Wtorkowa śmierć w Tatrach była samobójstwem? Zeznania świadków jednoznaczne
We wtorek doszło do śmiertelnego wypadku w Tatrach. Mężczyzna wpadł do Wodogrzmotów Mickiewicza. Mimo szybkiej akcji ratunkowej, nie udało się go uratować. Najprawdopodobniej udało się ustalić jego tożsamość. Z zeznań wynika, że mogła to być śmierć samobójcza.
"Zakopiańskiej policji prawdopodobnie udało się go zidentyfikować" – czytamy w Radio Kraków. Rodzina zmarłego wstępnie potwierdziła tożsamość - dziś mają stawić się na Podhalu, by ostatecznie zakończyć proces identyfikacji.
Policja przesłuchała świadków zdarzenia. Grupa osób widziała mężczyznę stojącego na barierce mostu; jedna z kobiet zeznała, że widziała jak ten przekracza ją i skacze. Zebrane zeznania pozwalają sądzić, że doszło do śmierci samobójczej. Policja jednak wciąż oficjalnie się nie ustosunkowała.