– Projekt uchwały dot. powołania komisji śledczej w sprawie likwidacji WSI pokazuje, że w Polsce realizuje się prorosyjski scenariusz. WSI to "długie ramie Moskwy", ale jeśli koalicja chce to środowisko zrehabilitować, to ze wszystkimi tego konsekwencjami – mówił w Telewizji Republika Piotr Woyciechowski, były członek komisji weryfikacyjnej WSI.
PO i SLD zamierzają udzielić poparcia pomysłowi powołania komisji śledczej w sprawie WSI. Wniosek w tej sprawie złożył Twój Ruch. Przeciwnicy polityczni PiS-u domagają się zbadania przez Sejm okoliczności likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych przez Antoniego Macierewicza na przełomie lat 2006 i 2007, gdy był on wiceministrem obrony w rządach PiS. Dziś w Sejmie pierwsze czytanie tego projektu.
Odpierając zarzuty TR, SLD i PO, że zespół Macierewicza, likwidując WSI, naraził na szwank czynnych agentów, Woyciechowski powiedział: "To nie Macierewicz ujawnił ich nazwiska, ale śp. Lech Kaczyński, zgodnie z obowiązującym prawem".
– Macierewicz "amputował" to długie ramię Moskwy, ale jak się okazuje, po amputacji obecna władza chce zachować prawa "pacjenta". Problem w tym, że to obcym służbom gwarantuje się te prawa, a ich ofiarom już nie – skomentował sprawę Woyciechowski.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kaczyński: Komisja ws. WSI to działanie proputinowskie
oraz
Sakiewicz: Zgodnie z planem Sikorskiego PO chce "zaj...ć PiS komisją specjalną ws. Macierewicza"
WYSŁUCHAJ CAŁEJ ROZMOWY Z PIOTREM WOYCIECHOWSKIM: