"Panie Hołownia, szanowni państwo! To, co pan wyprawia, to jest hańba. Hańbą okrywa pan izbę niższą polskiego parlamentu. Jeszcze niedawno pan płakał na konstytucję, a dziś pan ją bezczelnie łamie!", powiedział dziś z mównicy Sejmowej poseł Suwerennej Polski - Michał Wójcik. Zażądał ponadto umożliwienia powrotu do pracy Maciejowi Wąsikowi i Mariuszowi Kamińskiemu.
Na początku 4. posiedzenia obrad Sejmu RP, na mównicę wyszedł poseł Michał Wójcik.
Zwracając się do zgromadzonych na sali plenarnej, powiedział: "Panie Hołownia, szanowni państwo! To, co pan wyprawia, to jest hańba. Hańbą okrywa pan izbę niższą polskiego parlamentu. Jeszcze niedawno pan płakał na konstytucję, a dziś pan ją bezczelnie łamie!".
I jak doprecyzował: "Nie dopuszcza pan posłów Kamińskiego i Wąsika do wykonywania mandatów, uprawnień. Jest orzeczenie SN w jednym i drugim przypadku!"
Dodał również, że "tu ma być 460 osób, a nie 458".
Wystosował również - pod adresem Hołowni - mały apel. "Ja żądam od pana, żeby pan ich dopuścił. A dwa, cofnijcie się z Prokuratury Krajowej. Nie zawłaszczycie tej instytucji!", mówił parlamentarzysta.
Odnosząc się do tych słów, Hołownia stwierdził, że "płacz nad konstytucją to jedno, a jej stosowanie i posiadanie w sercu to drugie". - Ja robię te obie rzeczy - rzucił.