– Pojawiła się reforma dotycząca porwań rodzicielskich, taką reformę przedstawimy, ona właściwie jest już zrobiona, jest kwestia przyjęcia jej przez Radę Ministrów, ponieważ jest to projekt rządowy, a potem już dyskutowania w parlamencie. Oczekuję, że nie zrobimy z tego tematu tematu politycznego – mówił w Telewizji Republika sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości.
Gościem Marcina Bąka w "Wolnych Głosach" był Michał Wójcik, sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości.
"Jugentag zdecydował się ze względu na trudną sytuację tej rodziny odebrać to dziecko"
Rozmowa dotyczyła m. in. sytuacji polskich dzieci za granicami kraju. – Kilka tygodni temu mówiłem u państwa w studiu o sprawie małej Lenki, która została odebrana w Niemczech kilkadziesiąt godzin po porodzie. Dziękuję i państwu – Telewizji Republika – za to, że włączyliście się w tę akcje medialną, która miała na celu przecięcie tej skandalicznej sprawy, żeby dziewczynka znalazła się tam, gdzie być powinna, czyli u boku swojej mamy. Jugentag zdecydował się ze względu na trudną sytuację tej rodziny odebrać to dziecko – przypomniał Michał Wójcik.
"To była obietnica przedwyborcza, którą PiS spełnił"
Sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości zauważył, że prawa w różnych państwach są często bardzo różne, nie mamy jednego, uniwersalnego prawa". – Prawa są bardzo różne. W Polsce od kilku miesięcy obowiązuje zupełnie nowe ustawodawstwo – z przyczyn ubóstwa nie można odbierać dzieci, to była hańba poprzedniej władzy, skaza wielka na tym, co się działo, tego już nie ma. To była obietnica przedwyborcza, którą PiS spełnił – zaznaczył Michał Wójcik.
"Oczekuję, że nie zrobimy z tego tematu tematu politycznego"
Gość Telewizji Republika zaznaczył, że Ministerstwo Sprawiedliwości nie jest informowane o wszystkich tego typu przypadkach. – To nie jest tylko problem Jugentagtu, takie przypadki są też w Norwegii – mówił Wójcik. – To jest problem do uregulowania, to jest problem dotyczący relacji Polski z kilkoma państwami (...). Przytoczę fragment SMS-a, który dostałem tuż przed wejściem do studia "proszę, żeby pan wystąpił dzieci w wieku takim i takim, błagam o pomoc Boga i pana". To jest niezwykły dramat, który przeżywają rodziny i dzieci. Stąd pojawiła się reforma dot. porwań rodzicielskich, taką reformę przedstawimy, ona właściwie jest już zrobiona, jest kwestia przyjęcia jej przez Radę Ministrów, ponieważ jest to projekt rządowy, a potem już dyskutowania w parlamencie. Oczekuję, że nie zrobimy z tego tematu tematu politycznego – wskazał Michał Wójcik.