Wody Polskie uruchomiły całodobowy numer telefoniczny 22 470 10 01 do zgłaszania potrzeby pilnych prac wzdłuż Odry - przekazano w niedzielę na stronie Państwowego Gospodarstwa Wodnego. Zgłoszenia będą przyjmowane przez całą dobę, a pracownicy terenowi będą niezwłocznie realizować zgłoszone interwencje.
Jak przypomniano, podstawowe prace utrzymaniowe na wałach przeciwpowodziowych to ich koszenie, dwukrotnie w ciągu roku. Zarośnięcie wałów przez krzewy i drzewa może osłabić ich strukturę oraz utrudniać inspekcje. Pierwsze koszenie odbywa się na przełomie czerwca i lipca, drugie - na przełomie września i października.
Prezes Wód Polskich Joanna Kopczyńska zaapelowała w niedzielę do samorządowców na terenach powodziowych, aby nie rozszczelniać ani poprawiać wałów, bo można w ten sposób pogorszyć sytuację. Kopczyńska stwierdziła podczas niedzielnego posiedzenia sztabu kryzysowego, że "czasami w panice niektórzy wójtowie zaczynają podejmować decyzje i próbują wały rozszczelniać, bo wydaje im się, że woda gdzieś popłynie, albo robić jakieś własne poprawki".
"Bardzo proszę, żeby tego nie robić. Panika nie jest najlepszym doradcą. Tego rodzaju rzeczy nie wolno robić na szybko w panice, bo możemy doprowadzić do dużo gorszej sytuacji. Ludzie w Wodach Polskich wiedzą co robią i znają się na powodzi" - zaapelowała Kopczyńska.
Źródło: PAP
Najnowsze
Umowa z Mercosur zniszczy polskie rolnictwo, w tym branżę, w której jesteśmy światowym potentatem
Problemy Jelcza: Spadek produkcji i straty na kontraktach dla wojska
Marcin Romanowski nie stawił się w sądzie. Powodem - poważna operacja
Koalicja Tuska chce wprowadzić nowe opłaty. Uderzą w małe i średnie miasta