Władze Elbląga sabotują rozwój portu? Rząd daje, na wejściu, 100 mln zł
Trwa spór wokół elbląskiego portu. Rząd chce przeznaczyć na konieczne związane z jego rozwojem inwestycje 100 mln zł. Pieniądze te są do wzięcia od zaraz, ale rządząca miastem koalicja PO-PSL-Lewica na czele z prezydentem Witoldem Wróblewskim na czele, ociąga się z podjęciem decyzji w tej kwestii; jak twierdzą niektórzy "gra na czas", mając w perspektywie zbliżające się wybory. A pieniądze - np. na pogłębienie toru wodnego w granicach miasta i budowę obrotnicy dla statków - są potrzebne już teraz. Bez wsparcia państwa port morski w Elblągu nie ma szans na rozwój, gdyż, czym specjalnie włodarze się nie chwalą, do 2035 roku władze Elbląga chcą przeznaczyć na na ten cel łatwą do zapamiętania kwotę - 0 złotych!
Przypomniał o tym właśnie w spocie na facebooku wiceminister Andrzej Śliwka z resortu Aktywów Państwowych, który od wielu miesięcy stał się ambasadorem interesów Elbląga w Warszawie. Na sercu wiceministra, pochodzącego z położonego w pobliżu Elbląga Pasłęka, leży szczególnie rozwój elbląskiego portu, który w rządowych planach Prawa i Sprawiedliwości mógłby stać czwartym - po Szczecinie-Świnoujściu, Gdyni i Gdańsku - portem Rzeczypospolitej. Stoi to jednak pod znakiem zapytania, a to z powodu obstrukcji władz miasta.
"W zobowiązaniach wyborczych prezydenta, przepraszam – kandydata Wróblewskiego w 2018 roku znalazło się zapewnienie wykorzystania przekopu przez Mierzeję Wiślaną dla rozwoju portu - poprzez pogłębienie toru wodnego we współpracy z Urzędem Morskim oraz budowę obrotnicy dla statków Co od tamtej pory zostało zrobione?" - zapytał retorycznie Andrzej Śliwka i zwracając się już bezpośrednio do prezydenta Wróblewskiego podsumował jego działania w tej kwestii: "Przez pięć lat zdążył Pan jedynie opracować aktualizację strategii rozwoju portu, która obecnie i tak jest już nieaktualna. Do 2035 roku miasto zaplanowało okrągłe 0 zł na inwestycje w porcie. Gratulacje Panie prezydencie. Tak chce Pan rozwijać ten port? Proszę się opamiętać i przyjąć rządową propozycję - 100 mln zł leży cały czas na stole. 100 mln na rozwój portu. Skorzysta na tym port, skorzysta Elbląg, skorzystają mieszkańcy. To nowe miejsca pracy i dodatkowe pieniądze do kasy miejskiej" - stwierdził wiceminister dodając na koniec: "Współpraca - to słowo klucz. To o niej w swoim programie wyborczym mówił Witold Wróblewski, gdy zobowiązał się do realizacji niezbędnych inwestycji portowych. Dzisiaj wypiera się swych obietnic, choć rząd poczynił już ogromne inwestycje mając na uwadze rzeczoną współpracę. Na potwierdzenie spoczywających na spółce komunalnej obowiązków i bycia przez nią kompetentną do wykonania tych zadań, prezydent posiada nawet opinię prawną, której napisanie sam zlecił.”
Zobacz film