2000 złotych mandatu i 15 punktów karnych. Tyle otrzymał kierowca osobowego volkswagena, który wjechał na przejazd kolejowo - drogowy w Rzezawie, w momencie, gdy rozpoczęło się zamykanie rogatek kolejowych. 20-latek utknął na przejeździe i był zmuszony uszkodzić jedną z zapór, aby go opuścić... A wystarczyło przestrzegać zasad ruchu drogowego.
We wtorek - 25 kwietnia br. chwilę po godzinie 16, policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Bochni zostali wezwani do miejscowości Rzezawa. Według uzyskanych informacji na znajdującym się tam przejeździe kolejowym doszło do uszkodzenia rogatek. Po dotarciu na miejsce mundurowi ustalili, że 20-letni mieszkaniec Bochni jadąc osobowym volkswagenem wraz z pasażerką, bardzo się spieszył, dlatego zlekceważył opadające szlabany oraz sygnalizatory, które nadawały światło czerwone. Wjechał na przejazd, na którym utknął i żeby się z niego bezpiecznie wydostać, musiał uszkodzić jedną z rogatek...
Mieszkańcowi Bochni udało się opuścić torowisko, zanim nadjechał pociąg. Za złamanie tego przepisu mundurowi nałożyli na niego 15 punktów karnych. 20-latek będzie musiał również zapłacić mandat karny w wysokości 2000 złotych. Kara za pośpiech i złamanie przepisów mogła być dla mężczyzny lub jego pasażerki jednak zdecydowanie wyższa – jak przypomina policja - w zderzeniu samochodu osobowego z pociągiem auto nie ma żadnych szans.