Gościem red. Adriana Stankowskiego w programie "Republika po południu" była europoseł Prawa i Sprawiedliwości Jadwiga Wiśniewska. – Nord Stream 2 powoduje, że z jednej strony mamy zasady, a z drugiej są interesy. W Parlamencie Europejskim opracowano dokument "Unia Energetyczna". Zakłada ona solidarność w tym obszarze. Jak do tego ma się inicjatywo niemiecko-rosyjska? Pan premier Morawiecki jest pragmatykiem; na pewno wyraził niezadowolenie w rozmowie z kanclerz Merkel – odniosła się europoseł.
Premier Mateusz Morawiecki udał się we wtorek z wizytą do Berlina by wziąć udział w IX Petersberskim Dialogu Klimatycznym. Wcześniej odbyło się trzecie już w tym roku, dwustronne spotkanie Morawiecki-Merkel, którego tematem były aktualne kwestie dwustronne i międzynarodowe.
– Pod koniec tego roku to Polska zorganizuje kolejny szczyt klimatyczny w Katowicach. Trudno nie wspomnieć tu o paryskim porozumieniu klimatycznym. Z naszego punktu widzenia jest ono niezwykle istotne. Do jego ustalenia doszło dlatego, że nie wpisano tam odejścia od energii pozyskiwanej z węgla. Z perspektywy czasu możemy powiedzieć, że to epokowe wydarzenie w polityce klimatycznej – mówiła europoseł Wiśniewska w odniesieniu do porozumienia zawartego pod koniec 2015 roku.
– Bruksela jednak nie docenia tego porozumienia. Twierdz się, że nie jest wystarczająco ambitne. w domyśle wpaja się, że nie jesteśmy wystarczająco nowocześni. Nic bardziej mylnego. Dążenie do zerowej emisyjności jest absurdalne – opisała nastawienie Brukseli.
– Nasz mix energetyczny opiera się na węglu. Mamy prawo do decydowania o jego kształcie. Niemiecka polityka zakłada dekarbonizację, czyli odejście od węgla. Nord Stream 2 powoduje, że z jednej strony mamy zasady, a z drugiej są interesy. W Parlamencie Europejskim opracowano dokument "Unia Energetyczna". Zakłada ona solidarność w tym obszarze. Jak do tego ma się inicjatywo niemiecko-rosyjska? Pan premier Morawiecki jest pragmatykiem; na pewno wyraził niezadowolenie w rozmowie z kanclerz Merkel – mówiła o hipokryzji Zachodu.
"Na szczęście dzięki naszym staraniom pieniądze nie przepadają, tylko będą mrożone. Jak wygramy kolejne wybory, to będą odmrożone i Warszawa skorzysta z olbrzymich pieniędzy na inwestycje"
– To szantaż w najczystszej postaci. Cieszę się, że w końcu to powiedzieli. Są w stanie zrobić wszystko, by w końcu odzyskać władzę. My mamy program dla Polski, oni natomiast - frustrację. Do dziś nie mogą się pogodzić z przegraną. Jeśli nie daj Boże, budżet będzie niższy, to ci panowie, tą wypowiedzią się obnażyli. To pokazałoby, że byli inicjatorami takiego scenariusza – skrytykowała słowa kandydata na prezydenta miasta stołecznego Warszawy Rafała Trzaskowskiego.
– We Włoszech toczy się teraz ostra dyskusja. Nie słyszałam jednak żeby jakikolwiek tamtejszy polityk donosił na swój kraj. Dawanie fałszywego świadectwa o swojej ojczyźnie jest haniebne i myślę, ze Polacy to zapamiętają. Mam nadzieję, że wyborcy, pokażą totalnej opozycji czerwoną kartkę – podsumowała Jadwiga Wiśniewska., europoseł Prawa i Sprawiedliwości.
CZYTAJ WIĘCEJ: Skandal! Trzaskowski się wygadał. Platforma dogadała się z Unią ws. funduszy?
Pawłowicz mocno o Trzaskowskim: Ujawnił akt czystej zdrady i pokazał jak intryguje przeciwko Polsce
I wszystko jasne! Słowa Trzaskowskiego pokazują, że sojusz PO z urzędnikami UE stał się faktem!