– To oni są ojcami tego referendum. Powiemy: „Panowie, oddajcie Polakom pieniądze" – mówił w studiu Telewizji Republika poseł partii KORWiN Przemysław Wipler, komentując dyskusje na temat wrześniowego referendum.
– Już powiedzieliśmy, żeby nie dać się wkręcić w pułapkę Komorowskiego. Bronisław Komorowski doskonale wiedział, że to, co ogłasza, to pic na wodę fotomontaż, że nic z tego nie wyniknie dla Polski i Polaków. To była jego cyniczna gra wyborcza, wręcz paniczna na finiszu kampanii prezydenckiej – mówił Wipler w rozmowie z Piotrem Goćkiem.
Kolejne pytania do referendum
– Nasz stosunek do referendum jest uzależniony od możliwości dodania pytań – komentował polityk partii KORWiN (Koalicja Odnowy Rzeczypospolitej Wolność i Nadzieja).
Jak tłumaczył, partia KORWiN chce, aby Polacy mogli wypowiedzieć się również na temat likwidacji podatku PIT, zniesienia przymusowego Ubezpieczenia Społecznego oraz wprowadzenia zakazu finansowania partii politycznych z budżetu państwa oraz budżetów jednostek samorządu terytorialnego.
Wyborcze referendum Bronisława Komorowskiego
W referendum 6 września Polacy odpowiedzą na trzy pytania dotyczące: wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych, utrzymania dotychczasowego sposobu finansowania partii politycznych z budżetu państwa oraz wprowadzenia zasady ogólnej rozstrzygania wątpliwości co do wykładni przepisów prawa podatkowego na korzyść podatnika.
Na początku sierpnia do Kancelarii Prezydenta wpłynął zapowiadany przez PiS wniosek o rozszerzenie referendum o trzy dodatkowe pytania dotyczące o wieku emerytalnego, obowiązku szkolnego i prywatyzacji lasów państwowych.
Rozporządzenie o referendum zostało podpisane przez byłego prezydenta Komorowskiego, kiedy przegrał on I turę wyborów.
Czytaj więcej:
Dopisanie pytań czy dodatkowe referendum? Szydło: Decyzja jest w rękach prezydenta
Mucha uderza w obywateli podpisanych pod wnioskami o referenda. „Podpisy zbierane pod kościołami"