"Wprost" poinformowało, iż dziennikarze gazety dotarli do tajnych dokumentów negocjacyjnych Lewicy. - Po wyborach parlamentarnych Wiosna ma przestać istnieć i połączyć się z SLD. Z kolei Sojusz będzie przekazywał pod stołem partii Razem jedną piątą swojej subwencji z budżetu państwa - donosi tygodnik.
Wprost donosi, że dotarło do tajnego załącznika przyjętego wraz z uchwałą Rady Krajowej partii Razem.
- W dokumencie z początku sierpnia zawarte są ustalenia dotyczące wspólnego startu w wyborach parlamentarnych oraz planów dalszej współpracy SLD, Wiosny i Razem. Okazuje się, że liderzy tych partii przyjęli ustalenia, o których - mówiąc delikatnie - nie informują opinii publicznej - informuje gazeta.
Z dokumentu dowiadujemy się, że SLD zobowiązuje się do finansowania wskazanej przez Razem organizacji pozarządowej na poziomie 20 proc. uzyskanej subwencji, w oparciu o czteroletnią umowę, z sankcjami prawnymi uniemożliwiającymi jej rozwiązanie przed terminem.
- Z tajnego dokumentu wynika też, że Wiosna i Razem planują po wyborach powołanie wspólnej partii. Przy czym nie oczekują od Razem, że się do nich przyłączy. Razem zagwarantowało sobie też prawo do powołania niezależnego koła w przyszłym Sejmie - pisze "Wprost".
- Wygląda mi to na próbę obejścia ustawy o partiach politycznyc - cytuje tygodnik ekspertkę od prawa wyborczego Annę Godzwon.
- Rzecz w tym, że zgodnie z przepisami majątek partii może być przekazywany tylko na cele statutowe lub organizacyjne - dodaje ekspertka.
Czytaj także:
HIT! Kukiz o białym koniu, którego dorżnął, zjadł i się za niego przebrał...