Winnicki o "Klątwie": Rząd powinien wydalić z kraju reżysera spektaklu
- To, co się odbywa w Teatrze Powszechnym obraża uczucia nie tylko osób wierzących, dlatego że wartości chrześcijańskie są związane z kulturą polską. Po drugie, chcemy powiedzieć, że nie może być przyzwolenia na to i oczekujemy zdecydowanej reakcji ze strony władz państwowych. W tym teatrze mamy do czynienia z przestępstwem i na to przestępstwo powinna zareagować policja - mówił w telefonicznym łączeniu ze studiem TV Republika Robert Winnicki, poseł niezrzeszony, prezes Ruchu Narodowego.
Przed godziną 19.00 przed Teatrem Powszechnym w Warszawie rozpoczęła się pikieta zorganizowana przez Ruch Narodowy, będąca wyrazem sprzeciwu wobec wystawiania obrazoburczego spektaklu "Klątwa" w reżyserii Chorwata, Olivera Frljicia. - Podczas pikiety będziemy protestowali przeciwko profanowaniu symboli patriotycznych, przeciwko profanowaniu symboli religijnych. Chcemy powiedzieć o kilku sprawach, o tym, że to, co się odbywa w Teatrze Powszechnym obraża uczucia nie tylko osób wierzących, dlatego że wartości chrześcijańskie są związane z kulturą polską. Po drugie, chcemy powiedzieć, że nie może być przyzwolenia na to i oczekujemy zdecydowanej reakcji ze strony władz państwowych. W tym teatrze mamy do czynienia z przestępstwem i na to przestępstwo powinna zareagować policja, która nie powinna dopuścić, a po drugie sprawą powinna zająć się prokuratura z urzędu - mówił w rozmowie telefonicznej z Telewizją Republika Robert Winnicki, prezes RN.
- Rząd powinien wydalić z kraju reżysera tego spektaklu, który nie jest Polakiem – oczywiście pod zakazem wjazdu. Oczekujemy że ministerstwo kultury, które przez półtorej roku nie zrobiło nic, by zyskać większy merytoryczny wpływ na to, by w placówkach kultury nie dochodziło do takich ekscesów, dokona zmian w prawie i pozwolą mu one na merytoryczną interwencję w takich sprawach - dodał.