W rozmowie z Marcinem Bąkiem kwestie narzucania kwoty imigrantów przez Komisję Europejską i sytuację polskiej gospodarki komentowali Robert Winnicki z Ruchu Narodowego i Zbigniew Gryglas z Nowoczesnej – Większość zamachowców z Europy Zachodniej, to nie są osoby, które przyjechały jako terroryści, to osoby, które zostały terrorystami. Muzułmanie właśnie na Zachodzie się radykalizują – zauważa Robert Winnicki.
– My Polacy jesteśmy szczególnie wrażliwi na nieszczęście wojny. Poprzednie pokolenia, w zasadzie wszystkie, były tym dotknięte. Musze przypomnieć, że Polska w 1949 r., kraj zrujnowany, zaraz po wojnie, przyjęła 15 tysięcy uchodźców z wojny w Grecji, w tym 8 tysięcy sierot. Przyjęliśmy też tysiące uchodźców z Czeczenii. Słyszałem wypowiedź ostatnio jednego z Czeczenów, który powiedział, że kocha Polskę, bo nasz naród miłuje wolność tak jak naród z którego pochodzi. Apelowałem niedawno do rządu, byśmy wykonali gest, który nikomu nie szkodzi, byśmy przyjęli 100 sierot. Sieroty nie zagrażają nikomu, to są dzieci, które utraciły swoich rodziców. Tam na szpitale lecą bomby, tam używana jest broń chemiczna. Pomagajmy na miejscu, jak postuluje PiS, ale bądźmy też solidarni. Pokażmy Zachodowi, że nie jest prawdą, że nic nie robimy. My mamy na chwilę obecną na swoim koncie zero – powiedział Zbigniew Gryglas z Nowoczesnej.
Odmiennego zdania jest poseł niezależny Robert Winnicki – W związku z naszą historią Polska powinna wreszcie stosować przysłowie mądry Polak przed szkodą, a nie przed. Spójrzmy na Zachód do czego to prowadzi. Większość zamachowców z Europy Zachodniej, to nie są osoby, które przyjechały jako terroryści, to osoby, które zostały terrorystami. Muzułmanie właśnie na Zachodzie się radykalizują. Większość terrorystów rodziła się już w Europie. To, że ktoś wyrósł w kulturze zachodniej, nie znaczy, że jest jej częścią. W Polsce już działają organizacje powiązane z Bractwem Muzułmańskim. To co Polska powinna zrobić, to to, że opowiemy się za polską suwerennością, należy jednoznacznie odrzucić dyktat Brukseli. Tak jak było w kwestii węgla, tak powinno być w kwestii imigrantów – ripostuje poseł Winnicki.
Rozmowa przeszła do poprawiającej się sytuacji polskiej gospodarki, o czym ma świadczyć rosnące PKB i malejące bezrobocie. – Uważam, że ta poprawa wyników jest na razie w jednym kwartale, to mało by powiedzieć o tendencji. Przypomnę, że nie osiągnęliśmy wszystkich założeń budżetu. Ale te dane mnie cieszą. Nie uznaję zasady, że im gorzej, tym lepiej. Ale poprawa to nie zasługa rządu, a Polaków. Pracujemy najciężej w Europie, polscy przedsiębiorcy są aktywni, kreatywni – zauważa poseł Gryglas.
– Cieszy mnie tez wzrost. Tu jest sporo do zrobienia, by i przedsiębiorcom i pracownikom pracowało się lepiej. To duże zadanie przed rządem. Natomiast gospodarka rośnie też dzięki temu, że jesteśmy krajem bezpieczny. Bezpieczeństwem jest fundamentem każdego państwa. Bezpieczeństwo jest związane z jednolitością religijną i etniczną – zakończył Robert Winnicki.