Karą pozbawienia wolności do dwóch lat zagrożone jest przestępstwo obrazy uczuć religijnych innych osób. Do takiej sytuacji doszło w miniony weekend w Płocku, gdzie na jednym z kościołów, a także na śmietnikach oraz publicznych toaletach przyklejono wizerunek Matki Boskiej z Dzieciątkiem w tęczowych, symbolizujących ruch LGBT, aureolach. Sprawdziliśmy, co o tym prowokacyjnym akcie sądzą politycy.
We wczorajszym wydaniu „Codziennej” opisywaliśmy sytuację z minionego weekendu, kiedy to lewicowi aktywiści z Płocka sprofanowali wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej.
Zwróciliśmy się do płockiej policji, aby dowiedzieć się, na jakim etapie znajduje się postępowanie w tej sprawie. – Zabezpieczono miejski monitoring oraz dowody, trwają czynności dochodzeniowo-śledcze. Staramy się ustalić tożsamość sprawców. Myślę, że do przyszłego tygodnia powinniśmy posiadać już znacznie więcej informacji – powiedziała nam sierż. szt. Marta Lewandowska, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Płocku.
Rozmawialiśmy również z politykami Zjednoczonej Prawicy, którzy jednoznacznie potępili zachowanie prowokatorów z Płocka. – Naszym obowiązkiem jest stanąć w zdecydowanej obronie wartości, które wyznajemy.
Autor: Jan Przemyłski
Więcej w najnowszym numerze „Gazety Polskiej Codziennie”!