Poseł Marcin Horała, rekomendowany przez PiS na szefa komisji ds. wyłudzeń VAT był dziś gościem Radia Gdańsk. Podczas audycji zapowiedział, że komisja rozpocznie prace już w drugiej połowie maja.
Marcin Horała oznajmił, że komisja zajmie się z pewnością służbami skarbowymi oraz kierownictwem ministerstwa finansów. Zaznaczył jednak, że organy ścigania i służby specjalne, również mogą być przesłuchiwane.
- Niewątpliwie w zasięgu zainteresowań komisji znajdą się przede wszystkim służby skarbowe i kierownictwo w ministerstwie finansów, być może również do pewnego stopnia organy ścigania, prokuratura, służby specjalne. Ale komisja nie jest w stanie zbadać każdego jednostkowego przypadku, każdego gangu, wyłudzenia VAT-u, raczej tylko spojrzy na pewne mechanizmy - powiedział Horała w Radiu Gdańsk.
Poseł przypomniał także, że jeszcze w 2007 roku, wyłudzenia VAT-u w Polsce były na niezwykle niskim poziomie, jednak po kilku latach rządów PO-PSL, ściągalność podatku drastycznie spadła.
- Skala wyłudzeń VAT-u w 2007 r. była w Polsce jedną z najniższych w Europie, mieliśmy ściągalność drugą w Europie po Holandii. W kilka lat radykalnie spadła i byliśmy już w ogonie Europy pod względem ściągalności podatków i potem się na tym poziomie utrzymywała - zaznaczył.
Luka VAT-u między wpływami do budżetu w skali 8 lat wynosi 200 mld, jednak poseł stwierdził, że całkowita luka może być znacznie większa.
- Jeśli mówimy o całkowitej luce, może to być nawet 300 mld zł - tłumaczył gość radia.
Poseł zaznaczył, że jeśli w trakcie rządu obecnej opozycji, została by utrzymana wcześniejsza ściągalność podatków, budżet był by bogatszy nawet o 205 mld złotych.
- Gdyby rząd PO i PSL utrzymał poziom ściągalności podatków pośrednich, to przez 8 lat lat mielibyśmy w budżecie 200-250 mld zł - dodał Marcin Horała.
Horała wskazał także, co jest najistotniejszą kwestią do ustalenia przez komisję.
- Kluczowe do ustalenia jest, dlaczego Kierownictwo Ministerstwa Finansów i rządu w latach 2008-2015 najpierw nie reagowało na próby wyłudzeń VAT-u, a później reagowało skrajnie nieskutecznie – podkreślił poseł PiS.