Przejdź do treści
Wielki sukces polskiego rządu i PGNIG w walce z KE

Na początku grudnia PGNIG S.A. przy wsparciu polskiego rządu, zaskarżył do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu decyzję Komisji Europejskiej podjętą 28 października, zwalniającą gazociąg OPAL ze stosowania tzw. zasady dostępu strony trzeciej (tak naprawdę skargę złożyła spółka - córka PGNIG działająca na terytorium Niemiec) - pisze Zbigniew Kuźmiuk.

Jednocześnie spółka złożyła w ETS wniosek o natychmiastowe wstrzymanie wejścia w życie decyzji KE (miała ona obowiązywać od 1 stycznia 2017 roku), stwierdzając, że na jej podstawie niemiecki regulator rynku energii (Bundesnetzagentur) już podejmuje decyzje korzystne dla rosyjskiego Gazpromu.

We wniosku zwrócono także uwagę, że mimo upływu ponad miesiąca od podjęcia decyzji KE dotyczącej gazociągu OPAL, nie została ona upubliczniona, co więcej mimo usilnych starań PGNIG, Komisja nie chce jej udostępnić twierdząc, że „oczyszcza” ją z wrażliwych informacji handlowych.

Przypomnijmy tylko, że właśnie 28 października KE podjęła decyzję na postawie, której rosyjski Gazprom będzie mógł wykorzystywać aż w 80% (do tej pory miał zgodę na wykorzystywanie 50%) przepustowość gazociągu OPAL, biegnącego na terytorium Niemiec wzdłuż polskiej zachodniej granicy.

Gazociąg OPAL jest odnogą biegnącego po dnie Morza Bałtyckiego rosyjsko-niemieckiego gazociągu Nord Stream 1 o przepustowości 36,5 mld m3 (a więc większej niż biegnący przez Polskę gazociąg Jamalski, którego przepustowość wynosi 33 mld m3), którym Gazprom może dostarczać swój gaz na południe Europy.

Jak twierdzili Rosjanie obowiązujące do tej pory ograniczenia w wykorzystaniu gazociągu OPAL, nie pozwalały im na pełne wykorzystanie obydwu nitek gazociągu Nord Stream 1 o przepustowości 55 mld m3 (średnio według danych KE jest on wykorzystywany w 50%).

KE uzasadniając ustnie tę kontrowersyjną decyzję podała, że poprawi ona konkurencyjność na europejskim rynku gazu, choć gołym okiem widać, że jednocześnie powoduje ona powiększenie zależności od dostaw do Europy rosyjskiego gazu.

Według PGNIG i polskiego rządu podjęta przez KE decyzję o umożliwieniu Gazpromowi korzystania aż 80% przepustowości gazociągu Opal jest rażąco sprzeczna z prawem europejskim (przede wszystkim III pakietem energetycznym) i pokazuje, że jeżeli chodzi o jego przestrzeganie to w UE są równi i równiejsi (w tym przypadku Niemcy, którzy przeforsowali taki wyjątek dla tego gazociągu).

Co więcej jej nieopublikowanie w sytuacji, kiedy na jej podstawie niemiecki regulator rynku energii Bundesnetzagentur podpisał już pod koniec listopada umowę z Gazpromem, Gazpromem Eksport oraz OPAL Gastransport GmbH o zwolnieniu właścicieli gazociągu OPAL z obowiązku stosowaniu unijnych przepisów o dostępie strony trzeciej jest wydarzeniem bez precedensu w historii UE.

Jest jednak pierwszy sukces PGNIG i polskiego rządu w tym nierównym sporze z Komisją, jak bowiem poinformował wczoraj zajmujący się sprawami energetyki portal BiznesAlert.pl., Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zdecydował, że do czasu rozpatrzenia skargi polskiej spółki, decyzja KE nie powinna zostać wykonana.

W tej sytuacji nie powinna wejść także w życie umowa podpisana z Rosjanami przez niemieckiego regulatora rynku energii, choć Niemcy się bardzo spieszyli i chcieli żeby zaczęła ona funkcjonować jeszcze przed końcem tego roku.

Oczywiście ta pierwsza decyzja ETS nie oznacza, że PGNIG ten spór z KE gładko rozstrzygnie na swoją stronę, ale jest jednak dobrym sygnałem, że nie tylko wielkość i potencjał gospodarczy krajów członkowskich, rozstrzyga o tym, kto ma w UE rację.

Miejmy, więc nadzieję, że sędziowie w ETS dobrze zapoznają się z dobrze udokumentowaną skargą PGNIG na decyzję KE i że ostatecznie o rozstrzygnięciu zdecydują argumenty merytoryczne, a nie pozycja polityczna krajów będących w sporze z Komisją.

Telewizha Republika

Wiadomości

Niebywałe: sprawca tragedii na Trasie Łazienkowskiej miał pięć zakazów prowadzenia! Burza w sieci po śmierci ojca rodziny

Gorąco w sieci: internauci krytykują Tuska po akcji ABW

Błaszczak: władza, która dziś Polską rządzi nie sprawdza się! Rozliczymy odpowiedzialnych za zaniedbania ws. powodzi [wideo]

Uderzenie w nielegalny hazard w Gdyni!

Republika: „W Punkt” o godz.20:20

Młodzi ludzie uratowali kościół przed powodzią

Miliony dla Fundacji WOŚP. PZU nie żałuje kasy

Policja zatrzymała pijanego ojca, który opiekował się dzieckiem!

Bagiński: strategia Tuska wobec kataklizmu to strategia picu i rozpaczliwe ratowanie wizerunku

Rada Muzeum Historii Polski staje w obronie dyrektora, którego chce odwołać koalicja 13 grudnia

Most nad rzeką Bóbr na DK94 został otwarty

Polska spadła na 30. miejsce w rankingu FIFA

Kolejna duża inwestycja w zawieszeniu! Tym razem - zakłady petrochemiczne w Gdańsku

Prezydent o koalicji 13 grudnia: Opieszałość kosztuje

UWAGA na fałszywe linki do zakupu książki „Zgoda”!

Najnowsze

Błaszczak: władza, która dziś Polską rządzi nie sprawdza się! Rozliczymy odpowiedzialnych za zaniedbania ws. powodzi [wideo]

Republika: „W Punkt” o godz.20:20

Młodzi ludzie uratowali kościół przed powodzią

Miliony dla Fundacji WOŚP. PZU nie żałuje kasy

Policja zatrzymała pijanego ojca, który opiekował się dzieckiem!

Niebywałe: sprawca tragedii na Trasie Łazienkowskiej miał pięć zakazów prowadzenia! Burza w sieci po śmierci ojca rodziny

Gorąco w sieci: internauci krytykują Tuska po akcji ABW

Uderzenie w nielegalny hazard w Gdyni!