Jeśli demokratycznie wybrana KRS jest nieprawomocna, a Rada Państwa PRL jest prawomocna, to jesteśmy w absolutnym bałaganie umysłowym Pani pierwszej prezes SN- ocenił Artur Soboń. Wiceminister w Ministerstwie Aktywów Państwowych był gościem red. Aleksandra Wierzejskiego w Poranku Telewizji Republika.
Wielka awaria w Warszawie, prywatna spółka i prywatne rurociągi. Społeczne Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej zostało sprywatyzowane, jest teraz własnością francuskiej spółki Veolia.
– Miasto odpowiada za dostarczenie usług komunalnych i to, w jaki sposób organizuje dostarczenie usług komunalnych to jest już odpowiedzialność miasta. Miasto nie może tej odpowiedzialności całkowicie zrzucać na podmiot, który realizuje zadanie miasta, bo to miasto jest odpowiedzialne za to, żeby te usługi mieszkańcom najwyższej jakości za rozsądną cenę dostarczyć. Czy polityka prywatyzacji spółek komunalnych jest polityką, która pozwala na sprawną realizację zadań miejskich? Tu jest ta wątpliwość, którą potwierdza wczorajsza sytuacja.
– Sprzedając spółkę komunalną w dużym mieście, miasto oddaje cały rynek, kontrolę, ale także bezpieczeństwo mieszkańców i to jest oczywiście ryzyko, które się nie opłaca- ocenił Soboń.
Pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf za 3 miesiące przestanie piastować swoją funkcję. Według wielu obserwatorów, trwa teraz wyścig o to w jaki sposób i kto będzie tą Panią prezes wybierał i w związku z tym trwa proces zniesławiania sędziów wybranych do KRS, do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego i podważania reform, które zostały przeprowadzone. Małgorzata Gersdorf pojechała do Berlina i tam wystąpiła na konferencji " Niezawisłe sądy jako fundament demokracji i sprawiedliwości" i tam powiedziała, że KRS nie jest sądem i niezawisła Izba Dyscyplinarna nie jest sądem.
– Pani Gersdorf zachowuje się w sposób świadomy, ona wie, że nie ma ku temu żadnej podstawy prawnej żeby składać tego typu deklaracje, apele, budować napięcie, którym podważa bezpieczeństwo prawne w Polsce, to znaczy kwestionując część sędziów kwestionuje legalność organów konstytucyjnych oraz prawidłowości tego, czy sędziowie są faktycznie zdolni do orzekania, czy są po prostu sędziami, to jest w ogóle poza konstytucją i polskim porządkiem prawnym i Pani Gersdorf o tym wie. Druga strona to jest to, że ta sama pierwsza prezes Sądu Najwyższego odmawia informacji, którzy sędziowie Sądu Najwyższego są sędziami powołanymi jeszcze przez Radę Państwa PRL, jest ich jak już wiemy 746 w Polsce, orzekających sędziów, którzy taką legitymację posiadają i nikt z nas nigdy nie kwestionował ich prawa do orzekania. Jeśli demokratycznie wybrana KRS jest nieprawomocna, a Rada Państwa PRL jest prawomocna, to jesteśmy w absolutnym bałaganie umysłowym Pani pierwszej prezes SN- ocenił Artur Soboń.