– Gdy za 10 tygodni poprawi się pogoda i Brytyjczycy zobaczą dziesiątki tysięcy zmierzających do Europy imigrantów, którzy nie będą zatrzymywani na granicach, to może być dla nich główny argument, żeby głosować za wyjściem z Unii Europejskiej – mówił w TV Republika Krzysztof Rak.
Zdaniem eksperta ds. stosunków międzynarodowych, obecnie trwa jeden z najpoważniejszych kryzysów w historii Europy. – Wiele zależy od tego, jak będą go relacjonowały media brytyjskie i z jakim nastawieniem, ponieważ to na pewno wpłynie na przyszłe decyzje Brytyjczyków – zaznaczył.
Rak tłumaczył, że opuszczając wspólnotę, Londyn może wiele stracić. – Tak naprawdę nikt nie wie jeszcze, jak to będzie wyglądało. Wyjście z UE oznacza utratę dostępu do wspólnego rynku. Zgodnie z Traktatem o Unii Europejskiej, Brytyjczycy, w ciągu dwóch lat, będą negocjować rodzaj swoich relacji gospodarczych z Unią. Myślę, że dla londyńskiego City to będzie cios – podkreślił.
Wczoraj premier Wielkiej Brytanii przebywał z wizytą w Warszawie. David Cameron spotkał się m.in. z szefową rządu Beatą Szydło i prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. – Dla Polski, polskiej gospodarki i polityki niezwykle istotne jest, by Wielka Brytania pozostała w UE – mówiła Szydło. Premier dodała, że przychyla się do propozycji Camerona dotyczących usprawnienia konkurencyjności i odbiurokratyzowania UE. CZYTAJ WIĘCEJ
CZYTAJ TAKŻE:
Kaczyński spotkał się z Cameronem. "Jesteśmy usatysfakcjonowani"
Wielka Brytania wyjdzie z Unii? Coraz więcej głosów popierających Brexit