Respondenci byli pytani o ocenę wynegocjowanych w Brukseli 750 mld złotych dla Polski na kolejną perspektywę środków unijnych.

70,1 proc. badanych uznało wynik szczytu za „zdecydowanie” lub „raczej” sukces. 29,9 proc. ankietowanych było przeciwnego zdania.

Pozytywnie oceniana jest także skuteczność negocjacji prowadzonych przez szefa polskiego rządu Mateusza Morawieckiego podczas szczytu. „Zdecydowanie” i „raczej” pozytywnie działalność premiera oceniło 66,5 proc. respondentów. 33,5 proc. ma w tej kwestii odmienne zdanie.

Co do wykorzystywania przez Polskę środków unijnych, 69,7 proc. uważa, że pieniądze te wydawane są dobrze. Negatywną opinię ma w tej kwestii 30,3 proc. badanych. W wynikach sondażownia nie uwzględniała opinii osób niezdecydowanych.

Na co powinny zostać przeznaczone środki? Ankietowani mieli możliwość wskazania kilku opcji. Zdecydowanie wygrywa służba zdrowia, czyli sprzęt i modernizacja szpitali. Tę odpowiedź wskazało 56,1 proc.

Dla 24,7 proc. respondentów priorytetem są sprawy klimatycznie, takie jak wymiana pieców czy

dofinansowanie do paneli fotowoltaicznych. Na kolejnym miejscu uplasował się rozwój infrastruktury drogowej, na który wskazało 19,2 proc. badanych.

16,7 proc. ankietowanych wybrało rozwój nauki i polskiej myśli technicznej, a 14,6 proc.- drogi lokalne, chodniki i przystanki.

14,5 proc. respondentów uważa, że w pierwszej kolejności pieniądze z UE należy przeznaczyć na walkę z suszą. Według 13,3 proc. priorytetem jest wsparcie przedsiębiorców.

Dalej znalazły się takie kwestie jak rolnictwo (12,1 proc.), szkoły, przedszkola i żłobki (11,0 proc.),

cyfryzacja urzędów, służby zdrowia, edukacji (6,9 proc.) oraz kursy i szkolenia dla pracowników, na które wskazało 1,3 proc. respondentów.

1,1 proc. nie miało w tej sprawie zdania.

Badanie przeprowadzono w dniach 24-25 lipca 2020 r. na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 1100 dorosłych osób metodą wspomaganych komputerowo wywiadów telefonicznych CATI. Sondaż wykonała pracownia Estymator.