Podejrzewany o korupcję były prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej Mirosław P. usłyszał od prokuratury dodatkowy zarzut. Mirosław P. miał przyjąć dwie łapówki, a w zamian zaoferować umożliwienie wykonania multimedialnej obsługi otwarcia MŚ na Stadionie Narodowym w Warszawie. Były prezes PZPS jest już podejrzewany o przyjęcie 400 tysięcy złotych łapówki od firmy, odpowiedzialnej za ochronę ubiegłorocznego siatkarskiego mundialu w Polsce.
Jak donosi RMF FM, chodzi o sumę ponad 60 tysięcy złotych.
Miało dojść również do modyfikacji poprzednich zarzutów. Prokuratura stoi na stanowisku, że były prezes i były wiceprezes PZPS – biorąc łącznie milion złotych łapówki – działali wspólnie. Zdaniem śledczych, część tych pieniędzy została zapłacona w zamian za uzyskanie przez firmę ochroniarską kontraktu na zabezpieczenie MŚ, a część – za współpracę tej firmy przy sprzedaży i sprawdzaniu biletów na mundial.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Nowy prezes PZPS 16 lutego. Mirosław P. zrezygnował
Mirosław P. zrezygnował z pełnienia funkcji prezesa PZPS
Prezes i wiceprezes PZPS pozostaną w areszcie