Prawie 1100 razy interweniowała straż pożarna po poniedziałkowych wichurach. Trzy osoby w tym strażak, zostały ranne - poinformował rzecznik prasowy Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Paweł Frątczak.
Najwięcej razy straż pożarna interweniowała w województwach: zachodniopomorskim, pomorskim, lubuskim i wielkopolskim.
Strażacy wzywani byli do usuwania setek połamanych drzew, które tarasowały ulice i tory kolejowe.
Udało im się też zabezpieczyć 30 uszkodzonych dachów budynków i uszkodzone szyldy reklamowe.
Dużo pracy było także przed energetykami. Jeszcze we wtorek rano, bez prądu pozostawało ponad 10,5 tys. odbiorców, w tym 6300 tylko w województwie podlaskim.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej prognozuje na wtorek podobne zjawiska pogodowe jak w poniedziałek.
Najsilniej ma wiać w powiatach nadmorskich - od zachodniej granicy kraju po Trójmiasto. Jeszcze do wtorkowego popołudnia prędkość wiatru w porywach może tam osiągnąć 100 kilometrów na godzinę.
W mediach społecznościowych pojawiło się wiele zdjęć i filmów dokumentujących zjawisko atmosferyczne i jego skutki.
Wichura szaleje w Szczecinie. Porywy są tak silne, że zaczęły się łamać drzewa i gałęzie. Część z nich spadło i uszkodziło samochody #Szczecin #pogoda @MeteoprognozaPL https://t.co/1txtfqgQH9 pic.twitter.com/BhGKm0ILAB
— Radio Szczecin (@radio_szczecin) 4 marca 2019
Miało być ciepło, przyjemnie ...a tu przyszła wariacka wichura i szkód narobiła ...tu zwalone, przez tą kilkuminutową nawałnicę, drzewo przygniotło samochód na parkingu przy ul. Unisławy w Szczecinie. Mam nadzieję, że nikogo w aucie nie było. pic.twitter.com/2bcz9OJOMv
— Wadera (@60wadera) 4 marca 2019