Wystąpienie Katza to uwikłanie w wewnętrzne rozgrywki Izraela. Izrael chciałby być głównym punktem skupienia Stanów Zjednoczonych, a my jesteśmy ich rywalem – powiedział b. minister spraw zagranicznych, który był gościem red. Tomasza Sakiewicza w programie „Polityczna kawa” w Telewizji Republika.
Nie będę przepraszał Polaków za moje słowa o ich kolaboracji z nazistami – powiedział p.o. ministra spraw zagranicznych Izraela Israel Katz w rozmowie z telewizją Kanał 13. Kilka dni temu polityk powiedział, że Polacy „wyssali antysemityzm z mlekiem matki”.
– To niebywała niegodziwość. Polska zdecydowała się zorganizować konferencję wraz ze Stanami Zjednoczonymi na temat sytuacji i bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie – podkreślał Waszczykowski. – Od lat nie było takiej konferencji. Polska jest idealnym do tego miejscem. Nie będzie wielkich demonstracji (żółte kamizelki) na terenie naszego kraju. Słowa Katza to była głęboka niewdzięczność i niegodziwość.
Nienawiść do Polski
– W Izraelu jest głęboko zakorzeniona nienawiść do Polski. Mamy do czynienia z nacjonalizmem izraelskim. Oni wykorzystują wszelkie instrumenty. (...) W dalszym ciągu jest duża grupa Izraelczyków, którzy liczą na restytucję mienia – mówił b. szef MSZ.
– Pamiętajmy, że na przełomie lat. 80. wyemigrowało milion Żydów z Rosji do USA. Na pewno ta grupa ludzi nie pała żadną sympatią do Polski. (...) Musimy uporządkować sytuację w kraju. Jeśli my w Polsce po tylu latach nie możemy uporządkować narracji historycznej… – mówił Waszczykowski.
Pseudo-profesorowie, Tomasz Gross...
– Wystąpienie Katza to uwikłanie w wewnętrzne rozgrywki Izraela. Izrael chciałby być głównym punktem skupienia Stanów Zjednoczonych, a my jesteśmy ich rywalem.
Gościem red. Sakiewicza był również przewodniczący klubu „Gazety Polskiej” w Filadelfii Tadeusz Antoniak.
– Ataki mogą przyjść nawet z Izraela, by w Polsce nie doszło do powstania baz amerykańskich. Pseudo-profesorowie jak pan Gross powtarzają kłamstwa pana Katza – powiedział.