– Chylę tutaj czoła przed prezydentem Andrzej Dudą, że on nie okazuje się zwykłym politykierem, który chce wygrać jutro wybory, tylko ma też świadomość, że trzeba myśleć z przywódcami światowego mocarstwa również o problemach szerszych, problemach długofalowych. Jest to podejście męża stanu a nie politykiera - ocenił w rozmowie z Adrianem Stankowskim w programie Telewizji Republika europoseł PiS Witold Waszczykowski.
– Prezydent będzie rozmawiał z prezydentem najpotężniejszego mocarstwa w tej chwili aktualnie na świecie. Można spodziewać się, że prezydenci mogą porozmawiać o wszystkim, bo Stany Zjednoczone mają interes w każdym zakątku naszego globu. My oczywiście nie mamy interesu w każdym zakątku naszego globu, więc na pewno pan prezydent Duda będzie ograniczał kwestie tego spotkania do rozmów bilateralnych i regionalnych - ocenił Witold Waszczykowski.
– W tej chwili jesteśmy w dość kłopotliwej sytuacji, myślę tutaj o wspólnocie transatlantyckiej, ponieważ mamy pewną wojnę ideologiczną w naszej transatlantyckiej wspólnocie. Mamy pandemię, która doprowadziła do pewnego kryzysu gospodarczego i przywódcy na świecie myślą, jak wyjść z tych kłopotów. Jest to wielkie wyróżnienie, że przywódca wielkiego, silnego państwa poprosił jako pierwszego polskiego prezydenta na rozmowę o tym, jak wybrnąć z tych problem - dodał.
– Z oczywistych względów do takich rozmów zaprasza się na początku przyjaznych partnerów, którzy chcą współpracować, a nie tych którzy z góry zakładają, że nie będą współpracować ze Stanami Zjednoczonymi - stwierdził europoseł.
– Chylę tutaj czoła przed prezydentem Andrzej Dudą, że on nie okazuje się zwykłym politykierem, który chce wygrać jutro wybory, tylko ma też świadomość, że trzeba myśleć z przywódcami światowego mocarstwa również o problemach szerszych, problemach długofalowych. Jest to podejście męża stanu a nie politykiera. To są dwa bloki problemów - problemy transatlantyckie, relacji Europy ze Stanami Zjednoczonymi, kwestie bezpieczeństwa, kwestie energetyczne, kwestie gospodarcze i będzie na pewno cały blok bilateralny - podkreślił.