Podczas sesji zaplanowanej na 18 listopada Rada Warszawy zajmie się petycją o zmianę nazwy Ronda Romana Dmowskiego na Rondo Praw Kobiet. To kolejna próba zmiany nazwy ronda Dmowskiego. W ubiegłym roku negatywną opinię na ten temat wydał Zespół do spraw Nazewnictwa Miejskiego.
„Jestem przekonany, że koledzy z Prawa i Sprawiedliwości nie będą rekomendować rozpatrywania tej petycji, ponieważ nie pojawiły się żadne nowe informacje dotyczące biografii Romana Dmowskiego, które mogłyby posłużyć, jako argument do zniesienia nazwy ronda, a następnie nadania nowej” – podkreślił Frąckowiak. Wyjaśnił, że tzw. uchwała nazewnicza Rady Warszawy mówi wprost, że muszą nastąpić szczególne okoliczności, aby dokonać zniesienia nazwy.
Radny zwrócił uwagę, że petycja wpłynęła w marcu, a termin jej rozpatrywania został wyznaczony na 18 listopada, po obchodach Święta Niepodległości.
„Sądzę, że gdyby doszło podczas Marszu Niepodległości do działań niezgodnych z prawem, byłoby to bardzo wygodne dla wnioskodawców zniesienia nazwy Ronda Romana Dmowskiego” - powiedział.
Wskazał, że organizatorzy Marszu Niepodległości będą musieli zrobić wszystko, aby nie tylko osoby uczestniczące w tym wydarzeniu zachowywały stosowny do tego święta porządek. „Będą musieli być bardzo ostrożni, aby nie dopuścić do ewentualnych prowokacji” – dodał Frąckowiak.
W ubiegłym roku do ratusza wpłynęły dwa wnioski w sprawie zmiany nazwy Ronda Romana Dmowskiego na Rondo Praw Kobiet. Zostały one zaopiniowane negatywnie przez Zespół Nazewnictwa Miejskiego i przez Komisję ds. Nazewnictwa Miejskiego w Radzie m.st. Warszawy. W związku z tym nie były dalej procedowane.