Kaczyński: Póki my rządzimy, nikt nam niczego nie narzuci. My to gwarantujemy

Katarzyna Gójska, Jarosław Kaczyński i Tomasz Sakiewicz
Fot. portal TV Republika

Prezes Prawa i Sprawiedliwości w rozmowie z red. Tomaszem Sakiewiczem i Katarzyną Gójską odpowiadał na pytania nurtujące m.in. członków Klubów „Gazety Polskiej”. Mówił o aktualnej sytuacji politycznej, gospodarczej, społecznej, a także złożył wszystkim życzenia wielkanocne. Spotkanie odbyło się na portalu społecznościowym Albicla.com.

– Czasy są szczególne, ciężkie To spotkanie jest dla mnie tym bardziej cenne – mówił Jarosław Kaczyński. – Mam nadzieję, że będę w stanie wlać w Państwa serca i umysły trochę nadziei i optymizmu – dodał.

– Dziś epidemia skłania wielu z nas do pesymizmu. To, co się stało, to prawdziwa zaraza. Wiele osób w Polsce zmarło. Bardzo wielu ludzi obawiało się wizyty w szpitalu i unikało tego, czego nie powinno unikać. Oczywiście to nie jest ich wina – powiedział prezes PiS.

Dodał jednak, że „głęboko wierzy, iż rację mają optymiści i że za kilka miesięcy będzie już po zarazie”. – Rozpocznie się okres nie tyle odbudowy, ile powrotu do tempa rozwoju, jakie osiągnęliśmy przed wybuchem pandemii. Co więcej to tempo może się nam uda zwiększyć. Uda się wykorzystać te wszystkie możliwości, które są, które się rodzą – powiedział Jarosław Kaczyński.

Zauważył, że „wykazaliśmy ogromną odporność pod względem PKB czy bezrobocia i i wielu innych wskaźnikach”. – Pokazaliśmy siłę w obliczu wielkiego nieszczęścia. Ta siła powinna nam służyć. Teraz już dla rozwoju, umacniania się – stwierdził Kaczyński.

Prezes PiS przypomniał, że „fundamentem bardzo wielu dziedzin jest gospodarka”. – Tę gospodarkę będziemy mogli rozwijać naprawdę szybko – powiedział.

Jarosław Kaczyński zauważył, że „żyjemy w świecie coraz bardziej niebezpiecznym, to, czym dysponujemy w sferze militarnej, jest niewystarczające”. – Przed nami czasy ciekawe, może nie zawsze bezpieczne. Dla tych, którzy te czasy przeżyją dobrze, będą się angażować, także czasy wielkiej satysfakcji – zapewnił prezes PiS.

Kaczyński wspomniał, że Nowy Ład to „skrótowe określenie całej polityki, która ma to ująć w racjonalne ramy”.

Pytany, czy w Nowym Ładzie znajdą się programy wspierające rodziny, odpowiedział: „Znajdą się, chociaż nie jestem w tej chwili upoważniony, żeby o tym mówić, jeżeli chodzi o szczegóły”.

– Cały ten program jest nastawiony na to, żeby te rodziny łatwiej powstawały, żeby przychodziły na świat dzieci i żeby to wszystko było dla przeciętnego Polaka, w tym wypadku chodzi przede wszystkim o ludzi młodych, ale także ludzi w średnim wieku, po prostu łatwiejsze czy realniejsze – wyjaśnił.

Wskazał, że na przykład „dla pewnej części Polaków zdobycie mieszkania jest nierealne”. – To chcemy zmienić. Ale chcemy zmienić też bardzo wiele innych rzeczy, które w tej chwili funkcjonują, są nieefektywne, niesprawiedliwe – dodał.

– Mój śp. brat powiedział, że cywilizacja chrześcijańska jest najbardziej życzliwą ze wszystkich, jakie powstały. Ta cywilizacja jest dzisiaj atakowana, ale można ją obronić. Front obrony może zwyciężyć. Dziś istnieje tylko jeden front: tych, którzy tę cywilizację atakują. Trzeba budować ten drugi front w Polsce, ale też szerzej: w Europie, a nawet jeszcze szerzej – mówił prezes PiS.

– Przed nami czas wielkiej i mającej podstawy nadziei. Mam nadzieję, że choćby w maleńkim stopniu przyczynię się do tego, by i Państwo spojrzeli na tę trudną rzeczywistość być może inaczej niż obecnie – powiedział.

Na pytanie o aktualną sytuację w koalicji Jarosław Kaczyński odpowiedział, że nie może powiedzieć, iż są różnice zdań w koalicji nie mają żadnego znaczenia. – Ale od tego jest kierownictwo koalicji, aby pewne sprawy łagodzić. Jesteśmy nastawieni, i mamy do tego podstawy, aby ta kadencja trwała do konstytucyjnego terminu wyborów. Pewne postawy, wybuchy ambicjonalne czasem nam w tym poważnie przeszkadzają. Ale nie ma polityki bez trudności, podobnie jak w każdej dziedzinie życia – mówił prezes PiS. – Od tego jest polityka, aby tym trudnościom zaradzić. Przypominam, że w 2015 r. analizując sytuację w kategoriach racjonalnych, nie mieliśmy szans. A wygraliśmy. Jest możliwość, aby tak było dalej. Oczywiście jeżeli poziom irracjonalnych, partykularnych zachowań nie przekroczy pewnej miary. Na razie tak się nie stało. Czy tak się stanie, zobaczymy. Ale nawet tak jeśli tak, to nie musi to oznaczać końca rządów. Jesteśmy zdeterminowani, by dokończyć tę kadencję, bo widzimy możliwość doprowadzenia do wielu dobrych zmian – dodał.

 

Jarosław Kaczyński był też pytany o możliwość zwrotu wraku Tupolewa. – Wielokrotnie wysuwaliśmy żądania o zwrot wraku. Spotykały się z brakiem odpowiedzi i oczywiście brakiem zwrotu wraku. Być może podejmiemy jeszcze inne działania – powiedział Kaczyński.

– Rosja pewnych norm międzynarodowych nie uznaje, a jeśli chodzi o państwa demokratyczne to brakuje im determinacji. Do prawdy można jednak dojść i bez tego wraku, choć to utrudnia ten proces. Ale to nie jest niemożliwe. Dzięki nauce jesteśmy w stanie z bardzo dużą dozą pewności odtworzyć to, co się stało. Raporty komisji Antoniego Macierewicza czekają już tylko na podpis – mówił prezes PiS

Dodał, że „nie należy tutaj myśleć rocznicami”. – Zbliżamy się do 11. rocznicy, ale to nie powinno determinować ujawnienia prawdy. Trzeba ją ujawnić, kiedy będzie już będzie pełna merytoryczna wiedza nie budząca żadnych wątpliwości – powiedział Jarosław Kaczyński

Prezes PiS nie chciał zdradzać kulisów politycznej kuchni dotyczącej rozmów z Pawłem Kukizem. – Rozmawiamy, to prawda, ale takich rozmów było już bardzo wiele. Z Pawłem Kukizem dobrze się znamy – powiedział/

Poinformował także, że jest już przygotowany projekt reformy sądownictwa. – Jest dobrze pomyślany, racjonalny. W moim przeświadczeniu powinien być podjęty – powiedział.

– Jesteśmy państwem suwerennym, mamy święte prawo do tego żeby zreformować wymiar sprawiedliwości – uznał Jarosław Kaczyński,

Pytany o możliwość narzucenia Polsce ideologii LGBT, prezes PiS powiedział: „póki my rządzimy, to nikt nam niczego nie narzuci”. – Ci, którzy chcą, żeby kobieta była kobietą, a mężczyzna mężczyzną, powinni wspierać naszą formację. My to gwarantujemy, będziemy tego twardo bronić – zapewnił.

– Te ideologie odchodzą od zdrowego rozsądku i ograniczają wolność ogromnej ilości ludzi, którzy są nimi terroryzowani – zauważył.

– W Polsce i tradycja, i prawo chroniące kobiety m.in. przed przemocą domową są daleko idące niż w wielu krajach europejskich – powiedział prezes PiS. Dodał, że podobnie jest z pedofilią czy gwałtami. – To są problemy realne – zauważył. – Ale przy pomocy propagandy można doprowadzić do tego, że według badań 20 proc. młodych mężczyzn w USA ma wątpliwości dotyczące swojej tożsamości płciowej. To wynik zaczadzenia, a nie sprawa naturalna – mówił Jarosław Kaczyński.

Wicepremier został zapytany, czy to koniec tzw. piątki dla zwierząt. Odpowiadając, przypomniał, że „ubój rytualny, który jest w centrum tej sprawy, został zakazany”. Mówił, że z tą kwestią zetknął się tylko raz w 2015 roku podczas kampanii. – Raz, jedna osoba w pewnej małej wsi gminnej na Podlasiu tę sprawę postawiła – przekazał. Dodał, że w trakcie kampanii wyborczej w 2019 roku także nikt nie pytał o tę kwestię.

Prezes PiS był pytany o Fundusz Odbudowy i o podatki, które będzie pobierać UE. Na pytanie, czy to nie uzależnia nas od Unii Europejskiej albo czy to nie jest groźne dla polskiej niepodległości, powiedział, że „to jest pewne nieporozumienie”. – To zadłużenie, które będzie powstawało z części tego Funduszu, bo po części to są granty, tzn. bezzwrotne środki, to jest zadłużenie, za które rzeczywiście solidarnie będą odpowiadały wszystkie państwa UE, ale ono będzie do spłacenia w przyszłych latach, przez dłuższy czas będzie karencja, tak mniej więcej przy końcu lat 20. będzie to spłacane i przy obecnych możliwościach gospodarczych, które przy końcu lat 20. powinny być znacznie większe, niż obecnie, poziom zadłużenia, który w ten sposób powstanie dla Polski, będzie bardzo łatwy do spłacenia – powiedział prezes PiS.

Odnosząc się do solidarności rozumianej w sensie cywilno-prawnym powiedział, że oznacza, iż „można żądać od każdego, kto solidarnie odpowiada za dług, zwrotu i to nawet w całości, tylko że w praktyce to dotyczy przede wszystkim tych państw, które mają największe zasoby”.

Wyjaśniając „problem suwerenności”, szef PiS powiedział, że „ci, którzy mają siłę i determinację, żeby tej suwerenność bronić, oddając oczywiście jej część, bo na tym polega wstąpienie do UE, bronią jej skutecznie”. – Ci, którzy takiej determinacji nie mają albo są bardzo słabi, nie są w stanie tego zrobić – powiedział. Ocenił, że „niekorzystanie z okazji dla uzyskania w krótkim czasie bardzo poważnego skoku rozwojowego, to byłaby zbrodnia”. – Poza tym społeczeństwo by to odrzuciło, oddałoby władzę tym z "błyskawicami", jak by się to skończyło dla Polski, sądzę, że tutaj nie muszę nikomu tłumaczyć – dodał Jarosław Kaczyński.

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy