Warszawa: bestia w garażu podziemnym. Mieszkańcy Targówka w szoku
Strachu najedli się lokatorzy jednego z bloków. Na posesji przy ulicy Radzymińskiej kierowca zaparkowanego auta zauważył groźnie wyglądającego węża. Szybko okazało się jednak, że gad nie stanowił żadnego zagrożenia. Został odłowiony i zwrócony naturze.
Ekopatrol otrzymał groźnie brzmiące zgłoszenie o dużym wężu, który wypoczywał sobie w garażu podziemnym budynku przy ulicy Radzymińskiej. Na miejsce natychmiast pojechali strażnicy miejscy.
Gdy przybyli na miejsce, pracownik ochrony wskazał sporych rozmiarów węża. Funkcjonariusze od razu rozpoznali, że jest to niegroźny, ale za to imponujących rozmiarów (półtora metra) nasz rodzimy zaskroniec.
"Wąż na szczęście był w bardzo dobrej kondycji, nie miał widocznych obrażeń. Nie wymagał opieki weterynaryjnej" - powiedział Jerzy Jabraszko ze Straży Miejskiej. Ekopatrol bezpiecznie przetransportował go do jego naturalnego środowiska.
Zaskroniec zwyczajny występuje praktycznie w całej Europie. Jest bardzo popularnym wężem w Polsce. Zaskroniec jest gatunkiem niejadowitym. Często mylony jest z jadowitą żmiją zygzakowatą i w związku z tym zabijany.