- Poziom wody na Wiśle w Warszawie utrzymuje się na ok. 578 cm. Jest stabilny od godz. 20 we wtorek, nie podnosi się - powiedział w środę rano mł. bryg. Karol Kierzkowski, rzecznik mazowieckiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
We wtorek rano do Warszawy dotarła fala wezbraniowa i zalała m.in. plaże pod mostem Poniatowskiego i szlak pieszo-rowerowy na brzegu. Służby, m.in. straż miejska i policja, patrolują bulwary i pilnują, aby nikt nie wchodził na nie.
Karol Kierzkowski podkreślił, że fala wezbraniowa cały czas się przemieszcza. - Teraz przechodzi przez stolicę, a w następnych dniach będzie przenosiła się bardziej na północ, czyli przejdzie przez powiat legionowski, nowodworski i płocki. W powiecie płockim mamy informację, że w kilku gminach jest wysoka woda. Ogłoszony został stan ostrzegawczy. Służby są czujne - powiedział.
Rzecznik zapewnił jednak, że wały powinny poradzić sobie z falą. - Najwyższa woda jest obecnie w powiecie lipskim, kozienickim i garwolińskim. Tam są alarmy przeciwpowodziowe. Strażacy pozostają w kontakcie ze służbami zarządzania kryzysowego - poinformował Karol Kierzkowski.
Na Mazowszu nadal obowiązują ostrzeżenia hydrologiczne trzeciego stopnia Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Alerty obowiązują do czwartkowego południa. Według prognoz hydrologów IMGW na mazowieckim odcinku Wisły w ciągu najbliższej doby stan alarmowy przekroczony zostanie na wodowskazach: Modlin, Wyszogród i Kępa Polska.
Dyrektor Rządowego Centrum Bezpieczeństwa podjął w poniedziałek decyzję o wysłaniu do mieszkańców SMS-owych ostrzeżeń - tzw. alertu RCB. Centrum ostrzega przed zbliżaniem się do rzek w zagrożonych rejonach. Wcześniej, w związku z falą wezbraniową, podobnie ostrzegano mieszkańców woj. mazowieckiego, lubelskiego, świętokrzyskiego, małopolskiego czy podkarpackiego.