Nowe stacje II linii warszawskiego metra na Targówku od maja czekają na oddanie do użytku. Wojewoda Mazowiecki podkreśla, że nie wydał zgody na użytkowanie, bo nie zostały spełnione wymagania formalne.
Nadal nie wiadomo, kiedy warszawiacy pojadą nowym odcinkiem drugiej linii metra. Budowa trzech stacji na Targówku zakończyła się 10 maja, ale nie zostały wydane pozwolenia na ich użytkowanie.
Wojewoda Mazowiecki Zdzisław Sipiera zaznaczył, że muszą być spełnione wszystkie wymogi formalno-prawne. - Jesteśmy na etapie, gdzie wykonawcy gromadzą i przesyłają dokumentację i jeżeli będzie ona w pełni zgodna z prawem, będziemy mogli mówić o przybliżonych terminach odbioru - wyjaśnił.
Wojewoda dodał, że lista braków w dokumentacji jest długa: od oświadczeń kierownika budowy, poprzez podpisy dokumentów lub w ogóle brak dokumentów. - To nie jest kwestia ani kropki, ani przecinka. To są bardzo poważne błędy - zaznaczył.
Kiedy uzupełnione dokumenty trafią do wojewódzkiego nadzoru budowlanego, inspektor będzie miał 21 dni na przeprowadzenie kontroli.