Przejdź do treści
Warszawa, 2020. Śmiertelny wypadek autobusu miejskiego. Zapadł wyrok
PSP Warszawa

Na karę 7 lat więzienia, a także dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, został skazany Tomasz U. - mężczyzna, który ponad 2 lata temu spowodował śmiertelny wypadek autobusem miejskim. Co więcej, mężczyzna musi także wypłacić nawiązki poszkodowanym.

Dziś w Sądzie Okręgowym w Warszawie zapadł wyrok w procesie Tomasza U. - kierowcy, który 25 czerwca 2020 roku spowodował tragiczny wypadek na moście Grota-Roweckiego. Kierowany przez niego autobus linii 186 z firmy Arriva, którym podróżowało 40 osób, przebił bariery energochłonne i spadł z wiaduktu. W wypadku zginęła jedna pasażerka, ranne zostały 22 osoby, z czego trzy były w stanie ciężkim.

Prokuratura zarzuciła mężczyźnie naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym oraz "niedostosowanie taktyki i techniki jazdy do zmieniającej się sytuacji drogowej", co uniemożliwiło mu zahamowanie, a w konsekwencji doprowadziło do katastrofy w ruchu lądowym. W chwili zdarzenia Tomasz U. był pod wpływem amfetaminy i miał porcję narkotyku schowaną w skrytce kabiny kierowcy.

Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że oskarżony nieumyślnie spowodował katastrofę w ruchu lądowym oraz umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym i skazał go na 7 lat pozbawienia wolności oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Co więcej, Tomasz U. ma wypłacić nawiązki na rzecz poszkodowanych w katastrofie min. na rzecz firmy Arriva Bus Transport Polska kwoty 30 tys, firmy Autostrada Mazowiecka Sp. z.o. o kwoty 10 tys.oraz osób pokrzywdzonych w wypadku.

W uzasadnieniu wyroku sędzia Wojciech Małek wskazał, że okoliczności przebiegu katastrofy są bezsporne, a oskarżony przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu tak, więc jego wina nie może budzić żadnych wątpliwości. "O ile stan faktyczny jest bezsporny, to o tyle ocena prawna spotkała się z różną oceną stron", zaznaczył sędzia.

Jak zaznaczył prokuratura i pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego wskazywali, że katastrofa w ruchu lądowym została spowodowana przez Tomsza U. z winy umyślnej. Natmoiast obrońcy mężczyzny wnieśli o zmianę kwalifikacji prawnej tego czynu i uznanie, że oskarżony sprowadził katastrofę z winy nieumyślnej. "Sąd podzielił argumentację przedstawioną przez obrońców oskarżonego", przekazał sędzia Małek.

Zaznaczył również, że prawdą jest, że czyn, który został oskarżonemu zarzucony może być popełniony z winy umyślnej i nieumyślnej. Sędzia wskazał - "zdecydowana większość dotychczasowego orzecznictwa, jak również poglądy przedstawicieli doktryny twierdzą ,że popełnienie tego czynu z winy umyślnej przez kierowcę pojazdu, który uczestniczył w katastrofie jest czymś wyjątkowym i bardzo rzadko spotykanym". 

Podkreślił też, że jednoznaczną okolicznością obciążającą jest to, że Tomasz U. znajdował się pod wpływem substancji psychotropowej czyli amfetaminy. 

W uzasadnieniu sędzia zauważył również, że barierka ochronna, w którą uderzył autobus była wadliwa. "Barierka powinna mieć tego rodzaju konstrukcje, że nie powinno dojść do tego, że autobus zniszczył tę barierkę", mówił sędzia.

Wyrok jest nieprawomocny.

PAP

Wiadomości

Zła i dobra wiadomość. Co z Wrocławiem?

Wrocław czeka ale nie ludzie. Bez wytchnienia umacniają wały

Uruchomiono dwa kolejne poldery zalewowe pod Wrocławiem

Usuwanie skutków powodzi. Jakie uprawnienia ma twój pracodawca?

Zmarł Toto Schillaci, bohater mistrzostw świata 1990

Libicki: Henning-Kloska wykazała się całkowitym brakiem wyczucia

Nie wstyd panu, panie Donaldzie?

Kosztowniak: Chaos, dezinformacja, degrengolada i upadek - tak w sytuacji kryzysowej działa Tusk

Szokujące słowa ekologa! Niemiecki wywiad werbował do protestów przeciwko budowie zbiorników retencyjnych!

Trump i Duda spotkają się w Amerykańskiej Częstochowie – kluczowe wydarzenie przed wyborami w USA

Dzisiaj informacje TV Republika

Dlaczego luksusowy resort w Jeleniej Górze przerwał wał powodziowy?

Kowalski: Tusk powinien być natychmiast zdymisjonowany

Myślano, że obok wiecu Trumpa są materiały wybuchowe. Policja wkroczyła do akcji

Jak doszło do eksplozji pagerów Hezbollahu?

Najnowsze

Zła i dobra wiadomość. Co z Wrocławiem?

Zmarł Toto Schillaci, bohater mistrzostw świata 1990

Libicki: Henning-Kloska wykazała się całkowitym brakiem wyczucia

Nie wstyd panu, panie Donaldzie?

Kosztowniak: Chaos, dezinformacja, degrengolada i upadek - tak w sytuacji kryzysowej działa Tusk

Wrocław czeka ale nie ludzie. Bez wytchnienia umacniają wały

Uruchomiono dwa kolejne poldery zalewowe pod Wrocławiem

Usuwanie skutków powodzi. Jakie uprawnienia ma twój pracodawca?