Walka z dopalaczami będzie teraz łatwiejsza. Prezydent podpisał ważną nowelizację
Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy ograniczającą wytwarzanie i wprowadzanie do obrotu środków zastępczych i nowych substancji psychoaktywnych tzw. dopalaczy.
Nowelizacja ma ułatwić walkę z dopalaczami gdyż zakłada, że dopalacze będą traktowane na równi z narkotykami.
Nowelizację ustaw o przeciwdziałaniu narkomanii oraz o Państwowej Inspekcji Sanitarnej Sejm uchwalił, a Senat zaakceptował bez poprawek pod koniec lipca.
Minister zdrowia Łukasz Szumowski mówił w czwartek dziennikarzom, że "problem dopalaczy jest dramatyczny". Ocenił, że nowelizacja naprawdę pomoże w walce z dopalaczami, gdyż zmienia podejście do osób handlujących substancjami, które powodują zgon.
Nowela zakłada penalizację posiadania nowej substancji psychoaktywnej - pod groźbą grzywny, a w przypadku znacznej ilości nowych substancji psychoaktywnych pod groźbą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności. Celem tego rozwiązania jest objęcie przepisami karnymi czynów związanych z dystrybucją nowych substancji psychoaktywnych, a tym samym umożliwienie pociągania do odpowiedzialności osób, które się tego dopuszczają.
Po zmianach wpisywanie dopalaczy do wykazu Nowych Substancji Psychoaktywnych ma być szybsze. Wszystkie listy związków zakazanych będą stanowiły załącznik do rozporządzenia ministra zdrowia, a nie do ustawy. Ma to ułatwić ich aktualizację, a w efekcie przyspieszyć delegalizację kolejnych dopalaczy.
Polecamy Sejm. Wybór Marszałka
Wiadomości
Życzył ludziom śmierci, obrażał, wyzywał, znieważał. Wiemy, kim jest hejter Morgenstern, dyrektor w fundacji Macieja Laska
Adam Konkol o Annie Wyszkoni: "miliony dzięki moim piosenkom, a teraz chce ode mnie 300 tys. zł za majtki"
Bardella wyprzedza wszystkich rywali w nowym sondażu. Wykluczenie Le Pen nie zatrzymało faworyta wyborów we Francji
Najnowsze
Będą próbować obejść konstytucję? Żurek chce wdrożyć wyrok TSUE ws. homomałżeństw
Shen: Xi Jinping błaga Trumpa, a ten jej mówi dzwoń nawet w nocy
Adam Konkol o Annie Wyszkoni: "miliony dzięki moim piosenkom, a teraz chce ode mnie 300 tys. zł za majtki"