Gośćmi red. Katarzyny Gójskiej w programie „Dziennikarski poker” na antenie Telewizji Republika byli Konstanty Radziwiłł – senator PiS oraz Robert Mordak – poseł Kukiz’15.
Okazuje się, że mimo niedzielnego występu na konwencji Koalicji Obywatelskiej, Lech Wałęsa nie będzie popierał Platformy. Dzisiaj na Facebooku poprosił o "zwolnienie z danego słowa" i wskazał swojego nowego faworyta. Stał się nim... Władysław Kosiniak-Kamysz, lider Polskiego Stronnictwa Ludowego.
– Wszyscy mówili, że prezydent Lech Wałęsa nie jest w stanie się zmienić, a okazuje się, że potrafi. Lech Wałęsa był kochany przez 90% Polaków, przyczynił się do zmiany systemu politycznego w Polsce. W tej chwili taką miłością Polacy obdarzają Jarosława Kaczyńskiego. Uważam, że każde poparcie jest dla nas dobre – stwierdził Mordak z Kukiz’15.
Podczas konwencji Koalicji Obywatelskiej były prezydent Lech Wałęsa określił zmarłego tydzień temu ojca premiera Mateusza Morawieckiego, Kornela, mianem "zdrajcy". Sala na te słowa odpowiedziała - dzień po pogrzebie Kornela Morawieckiego - oklaskami.
– Z wielkim smutkiem patrzyłem na te wydarzenia. Do różnych ekscesów w swoich wystąpieniach prezydent Wałęsa już nas przyzwyczaił, ale tutaj przekroczył wszelkie granice – powiedział nam Radziwiłł.
Nadmienił, że w tej sytuacji najbardziej rozczarowujący był końcowy aplauz. – Ktoś inny z tego pierwszego rzędu powinien wyjść na mównicę i powiedzieć: z całym szacunkiem Panie prezydencie, ale przesadził Pan – nie zrobiono tego i to jest przerażające. To wszystko wpisuje się w całą tą narrację pana Sławomira Neumanna, którą ujawniono na nagraniach. To jest pogarda dla społeczeństwa – dodał.
– Te słowa są skandaliczne. Najlepiej skomentował je premier Morawiecki – przyznał Mordak.
ZACHĘCAMY DO WYSŁUCHANIA CAŁEJ ROZMOWY: