Na nagraniu widać, że kierowca karetki wjechał na przejazd w momencie, gdy zamykały się zapory. Gdy został uwięziony między zamkniętymi rogatkami, zdecydował się ustawić karetkę równolegle do torów przy jednym z zamkniętych szlabanów. Kilka sekund później doszło do zderzenia. Rozpędzony pociąg uderzył w prawy bok karetki.
W wypadku zginęły dwie osoby, a jedna jest ranna. W karetkę na przejeździe w Puszczykowie (woj. wielkopolskie) uderzył pociąg InterCity relacji Gdynia-Katowice.
- Wstępnie ustaliliśmy, że karetka wjechała na przejazd, gdy jeden ze szlabanów był już opuszczony, a drugi się właśnie zamykał. Kierowca próbował ustawić się równolegle do toru, żeby uniknąć zderzenia z pociągiem - powiedział w rozmowie z TVN24 rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Michał Smętkowski.
Prokuratura prowadzi postępowanie ws. wypadku ze skutkiem śmiertelnym, w wyniku którego zginęły dwie osoby oraz ws. spowodowania bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym. Przesłuchano już niektórych świadków. W środę w Puszczykowie przeprowadzono oględziny z udziałem biegłego z zakładu medycyny sądowej.