Organizatorzy ekspedycji na najwyższą górę świata są zaniepokojeni liczbą ciał wspinaczy, które ujawniane są na Mount Evereście wraz z postępującym topnieniem lodowców. Usuwanie ich to skomplikowane zadanie.
Po chińskiej stronie góry odnalezione ciała są znoszone na początku wiosennego sezonu wspinaczkowego, ale po nepalskiej stronie ta kwestia jest bardziej skomplikowana ze względów formalnych.
Przedstawiciele Nepalskiego Stowarzyszenia Organizatorów Ekspedycji (EOAN) powiedzieli BBC, że w sezonie wspinaczkowym usuwali wszystkie pozostawione liny z wyższych obozów Everestu i Lhotse, ale radzenie sobie z odnalezionymi ciałami wspinaczy jest o wiele trudniejsze. Wskazali na prawo obowiązujące w Nepalu, które do zabezpieczenia zwłok wymaga zaangażowania agencji rządowych, co utrudnia i tak już skomplikowaną operację.
Większość ciał jest odnajdywanych na powierzchni Lodowca Khumbu, nie tylko ze względu na jego postępujące topnienie, ale z powodu naturalnego ruchu mas lodu. Innym miejscem jest obszar Obozu IV, zwany Przełęczą Południową, który jest stosunkowo płaski. Zdarzają się też ciała w wyższych partiach góry, a nawet pod samym szczytem - jedno z nich, spoczywające pod skalnym nawisem, zwane przez wspinaczy "zielone buty", stało się wręcz charakterystycznym punktem orientacyjnym.