Sejm po godz. 14 wznowił obrady. Przed przerwą posłowie wysłuchali expose premier Ewy Kopacz. Przedstawiciele klubów odnieśli się do wystąpienia szefowej rządu. – To nie expose, to testament – oświadczył szef Sojuszu Leszek Miller zapowiadając, że SLD nie poprze rządu. Miller mówił m.in. o bezrobociu, zadłużeniu polskich finansów i masowych migracjach.
Miller: "To nie expose, to testament"
– To nie jest expose, które można brać poważnie z uwagi m.in. na horyzont, który został przez panią nakreślony. To raczej koalicyjny rachunek sumienia, wykaz tego, co było zapowiadane do zrobienia, a czego koalicja nie zrobiła i już nie zrobi – powiedział Miller. Wystąpienie Kopacz ocenił: "To nie expose, to testament".
Szef Sojuszu powiedział, że po 10 latach polskiej obecności w UE celem jest szybkie zlikwidowanie dystansu dzielącego nas od najwyżej rozwiniętych państw europejskiej cywilizacji, dystansu "w poziomie i jakości życia naszych obywateli".
– Polska w ciągu tych 10 lat osiągnęła PKB na mieszkańca równy 65 proc. średniej unijnej, to dopiero piąty wynik od końca, wyprzedzamy tylko takie kraje jak Węgry, Łotwa, Rumunia i Bułgaria. W dwudziestce najbiedniejszych regionów Europy jest aż pięć polskich – wskazywał. Podkreślił, że polska gospodarka konkuruje z innymi przede wszystkim tanią siłą roboczą, a na to nakładają się poważne problemy społeczne.
– Prawie 1,3 mln dzieci nie ma dostępu do podstawowych dóbr, 21 proc. polskich dzieci żyje poniżej minimum ubóstwa, 60 proc. mieszkańców żyje od pensji do pensji, od zasiłku do zasiłku, od emerytury do emerytury. Ponad dwumilionowe bezrobocie, niski wzrost gospodarczy, masowe emigracje, zadłużenie finansów publicznych, niskie płace, bieda, która często ma twarz dziecka – wyliczał Miller.
Jak mówił, "to wszystko składa się na prawdziwy obraz polskich przemian, a nie ten lukrowany i pudrowany".
Piechociński: Expose to pozytywny scenariusz dla Polski także po 2015 r.
Expose to nie tylko kontynuacja koalicji, ale propozycja pozytywnego scenariusza dla Polski, rozpisanego także na okres po 2015 roku – powiedział wicepremier, szef PSL Janusz Piechociński w środowej debacie po expose premier Ewy Kopacz.
Piechociński podkreślił, że w expose znalazło się 10 – ważnych zdaniem PSL – obszarów, w których rząd pokazuje "racjonalność i konsekwencję". – Z dumą dostrzegam w tym expose to, co było przedmiotem pracy zaplecza rządowego – mówił lider ludowców.
– To jest nie tylko kontynuacja koalicji lat 2007-2014, to jest nie tylko kontynuacja tego, co do tej pory robiliśmy (...). To jest także propozycja nie tylko prostego trwania i administrowania (...). To jest propozycja nowego, pozytywnego scenariusza dla Polski, rozpisanego także na (okres) po 2015 roku – przekonywał Piechociński.
Zaznaczył, że gdy w grudniu 2012 r. został wicepremierem i ministrem gospodarki, mówił o potrzebie budowania "nowych, zdrowych relacji" między aparatem skarbowym, a podatnikami i przedsiębiorczością.
– Mówiłem o potrzebie uchwalenia nowej ordynacji podatkowej. Wsparł ten pomysł prezydent Bronisław Komorowski. Dzisiaj jest to jeden z kluczowych elementów (dla) ministrów finansów i gospodarki w jednym rządzie – zauważył wicepremier.
Ewa Kopacz zapowiedziała w expose, że minister finansów na początku 2015 r. przedstawi założenia nowej ordynacji podatkowej, a minister gospodarki założenia nowego prawa działalności gospodarczej.
Piechociński zaznaczył też, że trzeba "motywować Polaków do aktywności" i wspierać polską przedsiębiorczość w czym - jak przekonywał – ma pomóc wzmocnienie szkolnictwa zawodowego.
PiS: Rząd jest skompromitowany, Kopacz nie ma moralnych podstaw by być premierem
Rząd jest stary, skompromitowany podsłuchami i urozmaicony koleżeńskimi i partyjnymi roszadami, brak tu przyzwoitości - mówiła posłanka Anna Zalewska zapowiadając, że PiS zagłosuje przeciw wotum zaufania. Ewie Kopacz zarzuciła brak moralnych podstaw do pełnienia funkcji premiera.
CZYTAJ WIĘCEJ
PO: Cele rządu - bezpieczeństwo obywateli, wzrost dobrobytu rodzin
Trzy najważniejsze cele rządu Ewy Kopacz, to: bezpieczeństwo państwa i obywateli, wzrost dobrobytu polskich rodzin oraz wzrost zaufania do instytucji publicznych - powiedział szef klubu PO Rafał Grupiński podczas sejmowej debaty nad expose premier Ewy Kopacz.
Zdaniem Grupińskiego, kluczem expose Kopacz były dwa słowa - zaufanie i bezpieczeństwo. - Te dwa słowa wskazały trzy najważniejsze cele (rządu), czyli poczucie bezpieczeństwa państwa i obywateli w ich życiu codziennym, pracę nad tym, aby rósł dobrobyt polskich rodzin i wzrost zaufania do instytucji publicznych - zaznaczył.
- Byliśmy świadkami konkretnego, bardzo zwartego wystąpienia, w którym (Kopacz) otwarcie podziękowała poprzednim ekipom rządzącym, poprzednim premierom, jeśli chodzi o wkład w to, co zbudowaliśmy przez ostatnie 25 lat. To ważny gest, który pokazuje, w jaki sposób Ewa Kopacz rozumie politykę i chce ją uprawiać - powiedział Grupiński.
Jak dodał, Kopacz w expose zarysowała plan działania w dłuższej perspektywie, nie tylko do wyborów parlamentarnych w 2015 roku. Ten plan - jak mówił - będzie realizowany "z myślą o dobru Rzeczypospolitej i dobru jej obywateli".
- Zamiarem Platformy, myślę, że także PSL, jest nie tylko dobrze pracować zgodnie z wytycznymi premier Kopacz, ale także ponownie zasłużyć na zaufanie wyborców - podkreślił szef klubu PO.
Grupiński przypomniał też, że Kopacz zaapelowała w trakcie expose do szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego o zdjęcie z Polski "klątwy wzajemnej nienawiści". Szef PiS po sejmowym expose krótko rozmawiał z b. szefem rządu Donaldem Tuskiem. - Powiedziałem mu, żeby nie wierzył, że go nienawidzę, powiedziałem, że życzę mu powodzenia - relacjonował Kaczyński.
- To jest dobry prognostyk, co do poziomu polskiej polityki i poziomu sporów - podkreślił szef klubu PO.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Myrcha o publikacji „Gazety Polskiej” i kontrowersjach z branżą lichwiarską: „Nie czytam, nie pamiętam”
Sąd pogrążył Bodnara: zatrzymanie posła Romanowskiego było nielegalne. Parlamentarzysta zażąda 200 tys. zł
Najnowsze
Myrcha o publikacji „Gazety Polskiej” i kontrowersjach z branżą lichwiarską: „Nie czytam, nie pamiętam”
Tusk z Putinem mszczą się za przekop Mierzei Wiślanej
Sąd pogrążył Bodnara: zatrzymanie posła Romanowskiego było nielegalne. Parlamentarzysta zażąda 200 tys. zł
LM siatkarzy: Polskie zespoły liderami w grupach