Przejdź do treści

Normalizowanie zaburzeń trwa. Tym razem chodzi o rodzinę międzygatunkową. SPRAWDŹ!

Źródło: Youtube PR

Kiedyś wszystko było jakieś prostsze. Była rodzina, czasami ta rodzina miała jakieś zwierzątko domowe - pieska, kotka czy papużkę. Te czasy już się jednak skończyły, teraz popularność zdobywa nowy model, czyli rodzina międzygatunkowa. Brzmi dziwnie, bo też jest to trochę dziwne.

Generalnie nic się nie zmieniło, no może nazewnictwo. Według najnowszych trendów nazwanie się właścicielem psa lub kota jest wysoce niestosowne i uwłacza ich godności (zwierzaków). A to przecież członkowie rodziny. I tu się częściowo można zgodzić, bo zarówno psy, jak również koty potrafią nad nami przejąć kontrolę. Bardzo dobrze wiedzą, czego potrzebują i potrafią dostosować człowieka do tego, by doskonale działał na ich zasadach.  

Rodzina międzygatunkowa to model, który w ostatnim czasie silnie zyskuje na popularności zwłaszcza wśród ludzi młodych, tych z miast, tych lepiej wykształconych. Tych starających się za wszelką siłę pokazać swoją oryginalność. Czym jednak jest w istocie i jakie są konsekwencje "uczłowieczania" zwierząt? O tym Karolina Korwin-Piotrowska na antenie Polskiego Radia rozmawiała między innymi z psycholog Anną Mochnaczewską i nie da się ukryć, że wiele osób, przywiązanych do tradycyjnego modelu rodziny, może przeżyć delikatny szok. Bo może się okazać, że są po prostu uwstecznieni i nie rozumieją współczesnego świata.

Czym jest rodzina międzygatunkowa?

Ludzie mogą żyć na "kocią łapę" i mieć kota lub psa, mogą być też w związku małżeńskim. Generalnie są to ludzie, którzy tworzą rodzinę międzygatunkową, czyli traktują zwierzę jako swojego członka rodziny. Niektórzy jak swoje dziecko. I tutaj trzeba to rozgraniczyć pomiędzy tych, którzy poszli za daleko i przebierają tego psa i kota, i go uczłowieczają, co nie jest w porządku. Ale są też osoby mające poczucie troski i odpowiedzialności. I to są też rodziny międzygatunkowe, których bym się akurat nie czepiała - opowiadała Anna Mochnaczewska.

 

Z rodziną międzygatunkową jest jednak mały problem, choć lewicowe środowiska są zachwycone taką narracją. Otóż trudno jednoznacznie określić, które zwierzęta mogą tworzyć z nami rodzinę międzygatunkową? Psy i koty to sprawa raczej oczywista. Ale na przykład chomiki i świnki morskie. Czy też mogą wejść w skład rodziny? Albo pójdźmy dalej - węże i pająki, które mają tysiące swoich wielbicieli, czy zasługują na uznanie i akceptację jako członkowie rodziny międzygatunkowej?

Najprostsza sprawa jest z rybkami w akwarium, nimi nie należy w ogóle zawracać sobie głowy, bo wiadomo przecież, że ryby głosu nie mają...
 

Źródło: PR, x.com

Wiadomości

Świąteczny bunt w więzieniu w Mozambiku. Zbiegło 6000 więźniów

Express Republiki 26.12.2024

Janusz Garlicki nie żyje. Był lekarzem polskich piłkarzy

Republika. O godz. 20:40 Zapraszamy na Republikę Wieczór

Jak Urszuli Zielińskiej udało się zostać ministrem?

Burza śnieżna na Bałkanach. Władze mają dla ludzi jedną radę

Sędzia Tuleya uderza w Tuska: „Chaos i brak determinacji”

Wypadek w Norwegii. Autobus wpadł do wody. Trzy osoby nie żyją

Świąteczna kłótnia. Trzy osoby postrzelone, jedna dźgnięta nożem

Najście bodnarowców Tuska na klasztor w Lublinie

Znaleźli czarne skrzynki. Rosyjskie lotniska miały odmówić

Zaatakowano dom i samochód posłanki PiS

Drożyzna w prezencie od Tuska na święta

Ziobro miażdży Tuska: „Zakłamany towarzysz Putina, sługa Merkel”

Republika. O godz. 20:05 zapraszamy na Gościa Dzisiaj

Najnowsze

Świąteczny bunt w więzieniu w Mozambiku. Zbiegło 6000 więźniów

Jak Urszuli Zielińskiej udało się zostać ministrem?

Burza śnieżna na Bałkanach. Władze mają dla ludzi jedną radę

Sędzia Tuleya uderza w Tuska: „Chaos i brak determinacji”

Wypadek w Norwegii. Autobus wpadł do wody. Trzy osoby nie żyją

Express Republiki 26.12.2024

Janusz Garlicki nie żyje. Był lekarzem polskich piłkarzy

Republika. O godz. 20:40 Zapraszamy na Republikę Wieczór