Już w ten weekend, w nocy z soboty na niedzielę zmiana czasu z letniego na zimowy. Tej nocy będziemy spać o godzinę dłużej.
Zegarki cofamy w niedzielę nad ranem, z 03:00 na 02:00.
Zmiana czasu obowiązuje całą Unię Europejską. Jest wydana w tej sprawie specjalna dyrektywa, mówiąca o tym że w ostatnią niedzielę października, zegarki o godzinę cofamy. Natomiast w ostatnią niedzielę marca, zegary przestawia się o godzinę do przodu- przechodząc na czas letni, który trwa przez 7 miesięcy.
Powodem zmian czasu jest dostosowanie życia ludzi do czasu kiedy operuje słońce. Ma na celu oszczędzanie energii i zwiększenie bezpieczeństwa na drogach poprzez bardziej efektywne wykorzystywanie światła dziennego. Jednak opinie odnośnie tych korzyści są podzielone.
W Polsce zmianę czasu reguluje rozporządzenie prezesa Rady Ministrów. Kolejne takie rozporządzenie rząd wydał na początku listopada 2016 roku. Przedłuża ono stosowanie czasu letniego i zimowego do 2021 roku. Jednak w październiku tego roku, Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych poparła projekt ustawy zgłoszony przez PSL, wg którego czas letni miał by obowiązywać przez cały rok, od 1 października 2018 roku. Jeśli ta inicjatywa zostanie ustanowiona, czekać nas będzie i tak jeszcze jedna zmiana czasu- w marcu przyszłego roku.
Z badań amerykańskich specjalistów z University of Alabama wynika m.in., że cofnięcie wskazówek o jedną godzinę jesienią zmniejsza ryzyko zawału serca o 10 proc. Główny autor badań, kardiolog prof. Martin Young jednocześnie twierdzi, że odwrotne działanie przynosi przesunięcie wskazówek zegara o godzinę do przodu wiosną, które może z kolei zwiększać ryzyko zawału serca, również o 10 proc.
W 2014 r. na stałe na czas zimowy przeszła Rosja. W Polsce zmiana czasu została wprowadzona w okresie międzywojennym, następnie w latach 1946-1949 i 1957-1964; obecnie obowiązuje nieprzerwanie od 1977 r. Rozróżnienie na czas zimowy i letni stosuje się w blisko 70 krajach na całym świecie.
Powrót na czas letni, czeka nas ponownie 25 marca 2018 roku.