Pod koniec czerwca w małopolskiej Limanowej rozmontowano pomnik „Wdzięczności Armii Czerwonej”. Rosyjski MSZ jest „oburzony” zaistniałem stanem rzeczy i nazywa go „świętokradztwem”.
– W Polsce coraz częściej dochodzi do aktów wandalizmu wobec pomników czerwonoarmistów, a także do prób nieuzgodnionego ich przenoszenia – twierdzi rosyjski MSZ.
Rosjanie oceniają usunięcie monumentu jako jednostronnej rewizji i chęć wywołania „wojny pomników”.
Limanowski pomnik „Wdzięczności Armii Czerwonej” wybudowano pod koniec lat 60. XX wieku. Początkowo stał na rynku, następnie trafił do parku miejskiego.
6-metrowy monument przedstawia płaskorzeźbę żołnierza radzieckiego z dziewczynką, górnikiem i góralem. Widnieje na nim też napis dot. „wieczystej” przyjaźni ze Związkiem Radzieckim. Został usunięty po ponad 20 latach starań.