Dziś rozpoczyna się dwudniowy nadzwyczajny szczyt Rady Europejskiej. Do Brukseli już w godzinach porannych przybył szef polskiego rządu - Mateusz Morawiecki. Unijni liderzy mają dyskutować m.in. o rosyjskiej agresji na Ukrainę, gospodarce i konkurencyjności oraz polityce migracyjnej. W szczycie ma wziąć udział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Postulaty Polski na rozmowy w kuluarach europejskich są mocno sprecyzowane, toteż nie pozostaje nic innego, jak czekać na efekty.
Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel w zaproszeniu do unijnych liderów wskazał, że agenda szczytu zawiera trzy główne tematy: rosyjską wojnę przeciwko Ukrainie, gospodarkę i konkurencyjność oraz politykę migracyjną.
Rzecznik rządu Piotr Müller zapowiedział, że podczas unijnego szczytu przedstawiciele Polski będą "zabiegać o zwiększanie pomocy UE na rzecz Ukrainy m.in. w zakresie wsparcia wojskowego, finansowego, odbudowy infrastruktury krytycznej i ochrony ludności".
Zaznaczył, że zakończenie wojny możliwe jest tylko na zasadach zaakceptowanych przez samą Ukrainę. "Dążymy również do postępu prac w zakresie odbudowy powojennej Ukrainy. Apelujemy o utrzymanie dynamiki jej procesu akcesyjnego" - podkreślił Müller.
Jak dodał, Polska wskazuje również na konieczność pilnego przyjęcia nowego pakietu sankcji przeciw Rosji. "Opowiadamy się za konfiskatą i wykorzystaniem zamrożonych rosyjskich aktywów do odbudowy Ukrainy" - oświadczył rzecznik rządu.
Rozmowy w Brukseli mają także dotyczyć propozycji Komisji Europejskiej w sprawie wzmocnienia długoterminowej konkurencyjności UE, tzw. Green Deal Industrial Plan for the Net-Zero Age.
Według Müllera "dyskusja obejmie w szczególności kwestie uproszczenia zasad przyznawania pomocy publicznej w UE, a także rozwiązań budżetowych, które mają na celu wzrost inwestycji".
Rzecznik rządu zaznaczył, że Polska podkreśla konieczność poprzedzenia wszelkich istotnych zmian w zakresie pomocy publicznej dogłębną analizą. "Nawołujemy do dalszego rozwoju jednolitego rynku, usunięcia barier i stworzenia optymalnego otoczenia regulacyjnego dla przedsiębiorstw. Należy umożliwić państwom członkowskim transformację energetyczną w nowych okolicznościach, biorąc pod uwagę konieczność odejścia od importu paliw z Rosji", powiedział Müller.
Unijni liderzy mają także poruszyć kwestię działań w obliczu zwiększonego napływu migrantów do UE. Nie tylko - jak zaznaczył Müller - w kontekście uchodźców wojennych, ale również nielegalnych przekroczeń granicy na szlakach południowym i bałkańskim.
"Polska apeluje o dalsze wspieranie państw, które przyjęły uchodźców wojennych z Ukrainy. Jednocześnie wskazujemy na pogorszenie sytuacji w wielu państwach trzecich wywołane skutkami agresji Rosji na Ukrainę. W tym kontekście za priorytetowe uznajemy wzmacnianie ochrony granic zewnętrznych UE, zwłaszcza poprzez dostęp do nowoczesnego sprzętu oraz inwestycje w infrastrukturę na granicy", oświadczył rzecznik rządu.
W unijnym szczycie udział ma wziąć prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który w środę odwiedził Londyn i Paryż. Według nieoficjalnych informacji przede wszystkim zwróci się on do przywódców "27" z apelem o większe dostawy broni dla Ukrainy, w tym artylerii rakietowej dalekiego zasięgu, czołgów, samolotów oraz amunicji.