Umowa z Mercosur jest dla Niemiec. Co zrobi polski rząd?
Jeszcze niedawno polscy rolnicy protestowali głównie przeciwko zapisom europejskiego „Zielonego Ładu”, a także zalewowi rynku tańszymi produktami rolnymi z Ukrainy. Od niedawna, kluczową sprawą podnoszoną w ich protestach jest umowa z państwami grupy Mercosur (Argentyna, Boliwia, Paragwaj, Urugwaj i zawieszona Wenezuela). Wejście jej w życie będzie potężnym ciosem w polskie rolnictwo.
Umowa została niedawno podpisana przez przewodniczącą KE, Ursulę von der Leyen, podczas jej pobytu w stolicy Urugwaju. Teraz powinna być ratyfikowana przez Parlament Europejski i Radę UE, ale nie jest wykluczone, że unijni urzędnicy kolejny raz sięgną po proceduralną sztuczkę, która pozwoli im uniknąć „problemów”. Mogą wyłączyć z umowy element handlowy, który będzie podlegał całkiem innej procedurze akceptacji. Wtedy nie będzie wymagana zgoda każdego kraju, a jedynie tzw. większość kwalifikowana.
Więcej: Ursula von der Leyen w Polsce. Na ulicach Warszawy strajk rolników
Przedstawiciele polskiego rządu, jeszcze przed podpisaniem umowy w Urugwaju, w wymiarze werbalnym, sygnalizowali, że nie zgodzą się na jej ratyfikację.
- Trwają działania dyplomatyczne aby zablokować wejście w życie umowy o wolnym handlu pomiędzy Europą a krajami Mercosur
– mówił na listopadowej konferencji prasowej, wicepremier i lider PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz.
Co na to Tusk?
Do porozumienia odniósł się również premier Donald Tusk, który z charakterystyczną dla siebie swadą, zapowiedział sprzeciw.
- Polska nie zaakceptuje porozumienia w sprawie umowy o wolnym handlu między UE a Wspólnym Rynkiem Południa w obecnym kształcie
– stwierdził w listopadzie, pytany o stanowisko Ministerstwa Rolnictwa, organizacji rolniczych oraz samych rolników.
Rzecz w tym, że jak doniósł na początku grudnia niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, szefowa KE Ursula von der Leyen, jest już w tej sprawie dogadana z premierem Tuskiem, ale decyzje zapadną dopiero po wyborach prezydenckich w Polsce.
Beata Szydło w serwisie X:
„Tusk, jak zwykle, oszukuje Polaków? Niemiecki FAZ, w tekście o kulisach negocjacji ws. umowy UE z Mercosur, bez skrępowania opisuje niemieckie przewidywania co do postawy Donalda Tuska w tej sprawie. Otóż wg dziennikarzy FAZ, obecny sprzeciw Tuska wobec tej szkodliwej dla”
Co na to rolnicy?
Co na to rolnicy, którzy dzisiaj przyjadą do Warszawy, aby w dniu inauguracji polskiej prezydencji w UE wyrazić swój sprzeciw? Uważają, że polski rząd powinien włączyć się do tworzonej m.in. przez Francję koalicji blokującej porozumienie Mercosur, ale po premierze Tusku nie spodziewają się niczego dobrego.
- Polski premier powinien zrobić wszystko, żeby była koalicja państw, które byłyby przeciwko tej umowie. Powinno to być zrobione. Polski premier robi wszystko, żeby w Polsce w zasadzie nic się nie działo
– mówił dzisiaj w Telewizji Republika Tomasz Obszański, przewodniczący NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”.
Korzystają tylko... Niemcy
Prawda o umowie z krajami Mercosur jest taka, że największym beneficjentem tego porozumienia będą Niemcy i to w ich imieniu działa cała Komisja Europejska.
- Ta umowa służyć będzie tylko Niemcom, którzy poszukują rynku zbytu dla swoich produktów i nie chodzi tu o żadne europejskie braterstwo. Tusk jest przedstawicielem Niemiec w państwie polskim
– mówił dzisiaj w rozmowie z red. Michałem Rachoniem w programie „Jedziemy”, były minister i poseł PiS, Adam Andruszkiewicz.
Teoretycznie, mocny sprzeciw w rządzie powinien wybrzmieć ze strony koalicjanta – Polskiego stronnictwa Ludowego. Tutaj złudzeń nie mają sami rolnicy, którzy nie uznają tej partii za reprezentanta wsi.
- PSL sam się pogubił. Tą partią rządzi lekarz. Tam nie ma rolnika i chłopa, ale rządzi lekarz, który stoi na czele armii. Oni sami się pogubili i są pod butem serduszkowym, co sprawia, że nic nie mają do powiedzenia i dlatego brniemy w tą przepaść
– powiedział dziś w Republice szef „S” RI, Tomasz Obszański.
Jeśli Mercosur wejdzie w życie, cena jaką zapłaci za to polskie rolnictwo, ale też wszyscy Polacy, będzie wyjątkowo wysoka.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.