Umorzenie sprawy po przeszukaniu u Bąkiewicza – „Pokazówka bodnarowców”

Sprawa związana z przeszukaniem domu Roberta Bąkiewicza, przeprowadzonym 4 września 2024 roku, została umorzona. Policja poszukiwała dokumentów związanych z Marszem Niepodległości z 2018 roku. Bąkiewicz uważa, że przeszukanie miało charakter zemsty politycznej, szczególnie po jego pikiecie przed ambasadą Niemiec. Michał Woś skomentował umorzenie, nazywając to „pokazówką bodnarowców” i wskazując na polityczny charakter działań prokuratury.
Policja weszła do domu Roberta Bąkiewicza – szukała dokumentów z Marszu Niepodległości
4 września 2024 roku, rano, do domu Roberta Bąkiewicza weszła policja, szukając dokumentów związanych z Marszem Niepodległości z 2018 roku. Z ustaleń dziennikarza Michała Jelonka wynikało, że przeszukanie miało miejsce pod pretekstem znalezienia dokumentów związanych z organizowanym marszem. Bąkiewicz skomentował to zdarzenie, zaznaczając, że chodzi o dostęp do jego dokumentów, laptopów i telefonu, a całość uznał za "bandyterkę". W rozmowie z reporterem stwierdził także, że działania te były polityczną zemstą, przypominając o swojej pikiecie przed ambasadą Niemiec, w której poruszał temat reparacji.
Umorzenie sprawy
Przeszukanie u Roberta Bąkiewicza, nękanie jego rodziny i… umorzenie. Bandyci. Od początku mówiliśmy, że to pokazówa bodnarowców przed marszem niepodległości i szukanie czegokolwiek u ludzi z Marszu Niepodległości. Kolejny dowód na działanie prokuratury na polityczny rozkaz Tuska
- przekazał Michał Woś na X.
Źródło: Republika, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X