Policjanci zatrzymali mężczyznę, który ukradł szpitalny laptop, kiedy lekarze badali jego partnerkę - poinformowała w czwartek rzecznik prasowy jarocińskiej policji st. asp. Agnieszka Zaworska.
Jako, że 49-latek dopuścił się przestępstwa w warunkach recydywy, grozi mu 7,5 lat więzienia.
W czwartek, dzień przed Wigilią, kobieta stawiła się wraz z partnerem na Szpitalny Oddział Ratunkowy w wielkopolskim Jarocinie. Po zbadaniu pacjentki okazało się, że z jednego z gabinetów zginął laptop. O sprawie zawiadomili policję.
- Mężczyzna został namierzony przez kryminalnych na jednej z ulic w centrum Jarocina. Policjanci udali się do jego miejsca zamieszkania, gdzie znajdował się skradziony laptop - powiedziała Zaworska.
49-latek przyznał, że zamierzał go sprzedać, ponieważ potrzebował pieniądze na alkohol i papierosy.
Najnowsze
Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie