Poszukiwania pytona tygrysiego pod Warszawą wciąż nie przynoszą oczekiwanego efektu. Służby i przedstawiciele fundacji Animal Rescue Polska od siedmiu dni szukają blisko sześciometrowego węża. Jednak nie mamy co się martwić, bo do akcji postanowił wkroczyć... detektyw Rutkowski!
Swoją gotowość do poszukiwań były właściciel biura detektywistycznego zgłosił za pomocą mediów społecznościowych. Na zdjęciach widać, jak Rutkowski dumnie pozuje z lornetką, ubrany w wojskową czapkę i kurtkę moro. Oczywiście patroluje brzegi rzeki z łodzi, bacznie śledząc okolicę. "Poszukiwania pytona tygrysiego na Wiśle" - brzmi dopisek pod fotografią.
- Pomysł zrodził się spontanicznie. Płynęliśmy akurat z kilkoma policjantami, więc postanowiłem im pomóc. Wszystkie ręce na pokład – powiedział dla WawaLove Rutkowski.
W komentarzach nie brakuje słów zagrzewających detektywa do walki: "Dawaj Rambo, Jadziesz z nim!", "Rutkowski wkracza do akcji, pytonie uciekaj!", "aleś mnie zaimponował w tej chwili", "drżyj, pytonie" - to tylko garstka z nich.
Poszukiwania pytona tygrysiego na Wiśle
Post udostępniony przez Krzysztof Rutkowski (@detektywkrzysztofrutkowski) Lip 12, 2018 o 12:37 PDT
Każdy, kto ma informację o zwierzęciu bądź informacje dotyczące jego ucieczki, jest proszony o kontakt z policją pod numerem (22) 604 52 13 lub Fundacją Animal Rescue Polska – (22) 350 66 91.