Dziś w mediach pojawiły się informacje dotyczące tego, że w poniedziałek do Warszawy przybyć ma delegacja rządowa z Izraela, rzekomo na rozmowy w sprawie tzw. ustawy 447 dotyczącej mienia bezspadkowego. Jak ustalił portal Niezalezna.pl - po pierwsze: przylot izraelskiej delegacji nie jest pewny, po drugie: jeśli nawet do wizyty dojdzie, to na pewno nie będzie rozmów ani o ustawie 447, ani o żadnych sprawach związanych z tzw. "roszczeniami żydowskimi". Takich tematów nie ma po prostu w agendzie. Straszenie roszczeniami to gra polityczna.
Szef serwisu TELAWIW Online, Eli Barbur, poinformował na Twitterze, że izraelskie radio KAN podało wiadomość o tym, iż delegacja przybywa na "rozmowy w sprawie rewindykacji mienia pożydowskiego".
Newsa wizycie od razu zinterpretował Marcin Makowski z tygodnika Do Rzeczy i wp.pl pisząc:
- To już jutro odnośnie ustawy 447: Delegacja Ministerstwa ds. Równości Społecznej, z dyrektorem generalnym ministerstwa Avi Cohen-Skali na czele, wyjedzie poniedziałek na serię spotkań z wyższymi urzędnikami polskiego rządu na temat powrotu żydowskiej własności z czasów Holokaustu (Twitter).
Według ustaleń portalu Niezalezna.pl - informacje te są po prostu fake newsem. Jeśli do wizyty w ogóle dojdzie, tematy związane z ustawą 447 i pokrewne w ogóle nie będą poruszane.
Przedstawiciele polskiego rządu w ostatnich tygodniach wyraźnie deklarowali, że strona polska nie zaakceptuje wypłaty żadnych odszkodowań w związku z okresem II wojny światowej. - My byliśmy tutaj najbardziej mordowanymi ofiarami w czasie II wojny światowej i nigdy się nie zgodzimy na jakiekolwiek wypłaty dla kogokolwiek z tego powodu, jakiekolwiek odszkodowania - powiedział szef rządu Mateusz Morawiecki tydzień temu w Pułtusku.
Komunikat MSZW nawiązaniu do publikacji medialnych MSZ pragnie zdementować, że 13 bm. złoży wizytę w Warszawie izraelska delegacja na czele z panem Avi Cohen -Scali, dyrektorem generalnym Ministerstwa Równości Społecznej.
W związku z dokonaną w ostatniej chwili przez stronę izraelską zmianą składu delegacji, która mogła sugerować, że rozmowy miałyby koncentrować się na kwestiach restytucji mienia, strona polska podjęła decyzję o odwołaniu wizyty.