Tzw. "pigułka dzień po" dostępna w Polsce bez recepty
- Tabletka "dzień po" będzie dostępna w Polsce bez recepty. - powiedział w rozmowie z portalem telewizjarepublika.pl Krzysztof Bąk, rzecznik Ministerstwa Zdrowia. - To jest decyzja Komisji Europejskiej, my po prostu musimy się dostosować - dodał.
– Taką decyzję podjęła podjęła w poniedziałek Komisja Europejska – mówił portalowi telewizjarepublika.pl Krzysztof Bąk. Zaznaczył jednak, że decyzja ta nie dotyczy wszystkich produktów tzw. antykoncepcji awaryjnej, ale konkretnego produktu - pigułki EllaOne.
Jeszcze w piątek wiceszef resortu zdrowia, Sławomir Neumann mówił, że Polska była przeciwna tej decyzji. – Głosowaliśmy przeciwko na posiedzeniu Europejskiej Agencji ds. Leków. Jeżeli będzie zapis o decyzji władz krajowych, to utrzymamy przepis o dostępności na receptę – mówił. CZYTAJ WIĘCEJ:Ministerstwo Zdrowia przeciwko tzw. pigułce „dzień po” bez recepty.
Dziś decyzja Ministerstwa Zdrowia jest powodem do tryumfu dla Janusza Palikota, który widzi w niej swoją zasługę.
Pierwszy sukces tej kampanii! Nie byłoby tej decyzji bez mojej sobotniej konferencji i apelu do Prezydenta! pic.twitter.com/iDC7898ULi
— Palikot Janusz (@Palikot_Janusz) styczeń 14, 2015
Według informacji Europejskiej Agencji ds Leków, obecnie w większości krajów UE bez recepty dostępne są środki tzw. antykoncepcji awaryjnej zawierające lewonorgestrel, np. Norlevo, Levonelle, Postinor. Na receptę środki te dostępne są w Chorwacji, Niemczech, Grecji, na Węgrzech, we Włoszech i w Polsce.
Z kolei na Malcie w ogóle nie są sprzedawane.
Europy nie zabiją islamscy terroryści. Ona zabije się sama za pomocą pigułek aborcyjnych bez recepty, aborcji i eutanazji na życzenie!
— Tomasz Terlikowski (@tterlikowski) styczeń 9, 2015
Ministerstwo Zdrowia uznało, że trutka na dzieci i ich matki zresztą też powinna być w Polsce dostępna bez recepty.
— Tomasz Terlikowski (@tterlikowski) styczeń 14, 2015
Jak Komisja Europejska uznała, że trzeba mordować się samemu, to my musimy być posłuszni, żeby muzułmanie szybciej wygrali.
— Tomasz Terlikowski (@tterlikowski) styczeń 14, 2015