Przejdź do treści
Tysiąc powstańców warszawskich uhonorowanych w roku 70. rocznicy zrywu
flickr/Krzysztof Belczyński/CC BY 2.0

Specjalnie wybitymi medalami i indywidualnymi dyplomami uhonorowano w mijającym roku ponad tysiąc powstańców warszawskich w związku z 70. rocznicą zrywu. - Chcieliśmy pokazać, że Polska o nich pamięta - powiedział szef Urzędu ds. Kombatantów Jan S. Ciechanowski.

- W porozumieniu ze Związkiem Powstańców Warszawskich już przed 70. rocznicą wybuchu zrywu ustaliliśmy, że dobrze by było uhonorować wszystkich żyjących powstańców. Okazało się, że jest ich ok. 3,5 tys., z czego ok. 2,5 tys. mieszka w Warszawie i okolicach. Urząd sfinansował wybicie medali z okazji rocznicy zrywu i specjalne indywidualne dyplomy. Na każdym znajduje się imię i nazwisko powstańca oraz podziękowanie za walkę o wolną Polskę - opowiadał kierownik Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan S. Ciechanowski.

 Jak zaznaczył, wręczanie i przekazywanie wyróżnień logistycznie okazało się sporą operacją. Kilka uroczystości zorganizowano w samym Urzędzie. Instytucja zwróciła się także do polskich placówek dyplomatycznych w krajach, gdzie powstańcy obecnie żyją, m.in. w Wielkiej Brytanii, USA, Kanadzie, Australii, Nowej Zelandii czy RPA, by pomogli w przekazaniu wyróżnień. - Uczestnicy zrywu mieszkają również na terenie całej Polski, więc o to samo poprosiliśmy marszałków województw. Bardzo się cieszę, że medale i dyplomy zostały przyjęte z zadowoleniem przez powstańców. W ramach akcji honorowania zorganizowaliśmy również uroczysty koncert Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego w stołecznym Teatrze Wielkim, podczas którego zaprezentowano specjalnie przygotowany program - zapowiedział Ciechanowski. Podkreślił, że Urząd honoruje powstańców także po to, by przybliżać to pokolenie Kolumbów, które "tak zostało wychowane w II Rzeczpospolitej, że nie wahali się, kiedy ojczyzna wezwała i trzeba było stanąć do walki, do konspiracji". "To był masowy udział tego młodego pokolenia w ramach fenomenu, jakim była Armia Krajowa, zbrojne ramię Polskiego Państwa Podziemnego, jakiego nie stworzono w Europie pod żadną inną okupacją. To była największa forma konspiracji, oporu przeciwko okupantowi" - zaakcentował kierownik Urzędu.

 Zaakcentował także, że celem wszystkich obchodów 70. rocznicy wybuchu powstania organizowanych wspólnie przez różne instytucje było pokazanie powstańcom, że Polska o nich pamięta.- Że jest coraz większa świadomość o ich bohaterstwie i tej wielkiej tragedii, jaką dla Warszawy było powstanie. Myślę, że 1 sierpnia widać, iż pamięć o nim jest ogólnonarodowa. Te tysiące ludzi na Powązkach czy przystający w godzinę "W" na ulicach pokazują, że pamięć jest wciąż żywa i coraz lepiej się utrwala, także w innych miastach, docierając również do najmłodszego pokolenia - podsumował kierownik Urzędu ds. Kombatantów.

pap

Wiadomości

Masakra podczas walki kogutów. Otworzyli ogień do oglądających

2 miliony ludzi bez prądu. Setki dróg nieprzejezdnych. 128 ofiar

Izraelski atak na Damaszek. Zginęła prezenterka telewizyjna

Akademiki za złotówkę... To była tylko wyborcza kiełbasa

Marynarka wojenna uratowała Polaka, który zasłabł na statku w pobliżu Azorów

Połowa państwa walczy z suszą. Dotknęła 4 miliony km kwadratowych

Izrael uderzył w nocy. Rozpoczęła się operacja lądowa

Grupa parlamentarzystów chce delegalizacji AfD. Mają wniosek

Rozpad koalicji rządowej w Czechach. Piraci odchodzą z rządu

Bodnarowcy w natarciu! Apelują do sędziów, by zrzekli się ...

Piotrowski: ci, którzy Rzeczpospolitą władają robią to na co mają ochotę

Korona: mamy do czynienia z wykwitem tyranii demokracji

Inwazja lądowa wojsk izraelskich na Liban nieuchronna. Właśnie potwierdził to ...

Kolejna podwyżka za energię dla każdego. Już od 1 stycznia!

Czeka nas zimna noc! Temperatura może spaść poniżej zera

Najnowsze

Masakra podczas walki kogutów. Otworzyli ogień do oglądających

Marynarka wojenna uratowała Polaka, który zasłabł na statku w pobliżu Azorów

Połowa państwa walczy z suszą. Dotknęła 4 miliony km kwadratowych

Izrael uderzył w nocy. Rozpoczęła się operacja lądowa

Grupa parlamentarzystów chce delegalizacji AfD. Mają wniosek

2 miliony ludzi bez prądu. Setki dróg nieprzejezdnych. 128 ofiar

Izraelski atak na Damaszek. Zginęła prezenterka telewizyjna

Akademiki za złotówkę... To była tylko wyborcza kiełbasa