W nocy z soboty na niedzielę - z 27 na 28 października - nastąpi zmiana czasu. Dlatego, wskazówki zegarów przesuniemy o godzinę wstecz i zmienimy czas z letniego na zimowy. Dzięki temu zabiegowi, będziemy spać o godzinę dłużej.
W nocy z soboty na niedzielę (27/28 października 2018 r.) Polska wraca do czasu środkowoeuropejskiego (zwanego też czasem zimowym, zwykłym lub naturalnym, właściwym dla polskiej, środkowoeuropejskiej strefy czasowej).
Historia zmiany czasu sięga roku 1916. Wtedy to po raz pierwszy, przesunięto zegary do przodu wprowadzając czas letni.
Działanie miało na celu zaoszczędzenie w okresie wojny na węglu, używanym do produkcji energii elektrycznej.
W Polsce, regularnie zmieniamy czas od 1977 r.
Zmiana polegająca na przesunięciu wskazówek do przodu na czas letni ma miejsce w ostatni weekend marca. Cofanie wskazówek zegarów i powrót do czasu zimowego następuje zawsze w ostatni weekend października.
W nocy z 27 na 28 października, przestawiamy wskazówki z godziny 3 na 2. Dzięki temu śpimy o godzinę dłużej.
Na forum europejskim rozpoczęła się dyskusja na temat zasadności zmiany czasu w krajach europejskich, dwa razy w roku. Swoje zdanie na ten temat można było wyrazić poprzez wypełnienie specjalnej ankiety, udostępnionej na stronie Komisji Europejskiej. W ramach zamkniętych konsultacji publicznych, zgłoszono ponad 4,6 mln uwag.
Większość biorących udział w ankiecie jest przeciwnych zmianom czasu. Badania dowiodły, iż wpływają one negatywnie na zdrowie.
Komisja Europejska proponuje, by przestawienie zegarków odbyło się ostatni raz w 2019 roku. Każdy kraj Unii miałby wybrać, czy na stałe będzie stosować czas zimowy, czy letni.