Prezydent i premier wzięli udział w uroczystościach 70. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego pod pomnikiem Gloria Victis na warszawskich Powązkach Wojskowych. Jak co roku przedstawiciele władz zostali przez część zgromadzonych na cmentarzu wygwizdani i "wybuczani".
Gdy na Powązki przybył prezydent Bronisław Komorowski, część zgromadzonych zaczęła buczeć, rozległy się też gwizdy i zaraz po nim okrzyk: "cisza!"; jedna z kobiet krzyknęła pod adresem premiera Donalda Tuska: "hańba!". Gdy prezydent i premier opuszczali okolice pomnika, rozlegały się głośne gwizdy i buczenie oraz okrzyki - m.in. "złodzieje". Część zgromadzonych apelowała jednak o ciszę i spokój; opuszczających weteranów żegnano oklaskami i okrzykami: "cześć i chwała bohaterom!".