Tusk znów atakuje i grozi. Padło słowo "bezlitosne" - w kontekście rozliczeń
Donald Tusk w przededniu drugiej rocznicy swojego rządu, ogłosił, że Centralny Port Komunikacyjny zmienia nazwę. Od teraz będzie nazywać się "Port Polska", bo... poprzednicy jego ekipy mieli "zhańbić" poprzednią - i właściwą. Korzystając z okazji, jaką była konferencja, znów zapowiedział dalsze "bezlitosne rozliczenia".
Tusk jak zwykle - swoje
Nie obyło się bez kolejnych ataków pod adresem opozycji. I to już w pierwszych minutach konferencji:
Nie będziemy więcej używali nazwy, którą nasi poprzednicy zhańbili. Nie chcę, żeby te złe skojarzenia, te fatalne fakty związane z tą inwestycją ciągnęły się za nami także w wymiarze symbolicznym
– mówił szef rządu.
To jednak nie wszystko. Bardziej niepokojące i zadziwiające były jednak słowa lidera koalicji 13 grudnia o dalszej fazie "rozliczeń". Padło słowo klucz - bezlitosne.
"W przeciwieństwie do naszych oponentów, my się uparliśmy nie tylko, żeby czyścić, rozliczać, do samego spodu, bezwzględnie, ale równocześnie zgodnie z prawem".
Oczywiście, jak stwierdził, jego ekipa robi wszystko zgodnie z literą prawa.
My przywracamy przyzwoitość w życiu publicznym zgodnie z procedurami, a nie tak, jak poprzednicy, kombinujemy zgodnie z procedurami i to kosztuje, tak jak powiedziałem, dużo wysiłku. Mogę jeszcze raz potwierdzić, tak, jak powiedziałem dwa lata temu: wszystko rozliczymy do samego końca, ale nie będziemy łamać prawa ani naruszać prawa. Nie będziemy się rewanżować czy mścić, będziemy w imieniu państwa rozliczać tych wszystkich, którzy państwo wykorzystywali do własnych celów
Kurtyna.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
Ramos wraca do Europy? United kusi hiszpańską legendę
Nie żyje wybitny krytyk jazzowy i pianista. Krystian Brodackim miał 88 lat
Hołownia odniósł się do swojej porażki w walce o stanowisko w ONZ. "Wielkie zaskoczenie"