– Mam nadzieję, że Trzaskowski, który nie jest związany z poprzednimi władzami miasta, wyczyści bałagan, który narastał w ratuszu przez poprzednie kadencje. Trzaskowski to nie jest stary układ – mówiła dziś na antenie Radia ZET Barbara Nowacka, która włączyła się w samorządową kampanię Koalicji Obywatelskiej, wspierając przy tym ich kandydata – Rafała Trzaskowskiego.
Dyskusja dotyczyła polityki stosowanej przez partię Jarosława Kaczyńskiego względem państwa oraz samorządów. Nowacka wskazała, że chce "bronić Polskę przed partią PiS". – Ja wybieram to, żeby działać w Koalicji Obywatelskiej na rzecz demokratycznej Polski – mówiła, zarzucając jednocześnie PiS-owi "niedemokratyczne standardy władzy". – A PiS, który stoi po drugiej stronie, chce samorządy zawłaszczyć – wskazała.
Liderka Inicjatywy Polskiej podjęła się też niemożliwego. W wywiadzie postanowiła usprawiedliwić poprzednie rządy PO oraz obecne "odgrzewanie" kampanijnych propozycji, m.in. "darmowej komunikacji miejskiej". – Jesteśmy tu i teraz. Możemy bawić się w rozliczanie rządów i mówić, że "Platforma 8 lat temu...", my budujemy Polskę dziś, nie możemy patrzeć wstecz – przekonywała.
Wskazała też, że pod koniec tego tygodnia „będzie wiadomo, ile osób z mojego ugrupowania będzie na listach do sejmików” z ramienia Koalicji Obywatelskiej. – Koalicja ma naprawdę dobry program – dodała.
Wisienką na torcie okazała się pewnie rzucona teza. Według Nowackiej " PO na swoich warszawskich listach nie ma osób odpowiedzialnych za aferę reprywatyzacyjną w stolicy".