- Wpis Ryszarda Terleckiego odnosił się do manipulacyjnego wykorzystywania idei wolności obywateli Białorusi przez opozycyjnego polskiego polityka. Rafał Trzaskowski do swojej prywatnej kariery cynicznie wykorzystał Swiatłanę Cichanouską — mówiła wicemarszałek Sejmu Małgorzata Gosiewska.
Podczas debaty nad wnioskiem o odwołanie Terleckiego z funkcji wicemarszałka izby poseł PiS podkreśliła, że Polska stoi po stronie białoruskiego społeczeństwa obywatelskiego, wspierała i wspiera procesy demokratyczne u naszych sąsiadów.
- W tak trudnej, dramatycznej sytuacji, w jakiej znalazła się Białoruś, uaktywniły się w Polsce osoby, czy ugrupowania, które chcą na tym skorzystać, zbić kapitał polityczny, wykorzystując do tego białoruską opozycję. Wstyd – mówiła.
Trzaskowski za niemieckie pieniądze ratuje PO
- Tak właśnie zrobił wasz polityk, Rafał Trzaskowski, który za pieniądze niemieckiej Fundacji Konrada Adenauera organizuje antyrządową inicjatywę. I wszystko po to, by wyrąbać swoje miejsce w tonącej Platformie Obywatelskiej — mówiła Gosiewska, zwracając się do polityków opozycji.
Jej zdaniem Trzaskowski dla swojej „indywidualnej prywatnej kariery świadomie, celowo, bezczelnie i cynicznie, totalnie wykorzystał Swiatłanę Cichanouską, liderkę białoruskiej opozycji demokratycznej”.
Cichanouska została potraktowana przedmiotowo
- Każdą ideę można wypaczyć i skrzywić. I to właśnie zrobił wasz polityk, Rafał Trzaskowski, zapraszając panią Cichanouską na Campus Polska Przyszłości. Bardzo przykre jest to, że w sposób przedmiotowy traktuje, a raczej wykorzystuje osobę, która walczy o wolność swojego kraju, o wolność swoich rodaków — oceniła poseł PiS.
- W tym kontekście wpis wicemarszałka Ryszarda Terleckiego nacechowany wzburzeniem odnosił się do tak poważnej sprawy, jak manipulacyjne wykorzystywanie idei wolności obywateli Białorusi przez opozycyjnego polskiego polityka – dodała.
Gosiewska wskazywała, że PiS wspiera obywateli Białorusi w ich dążeniu do wolności i niepodległości, nie wykorzystując ich do własnych działań politycznych. Zwróciła też uwagę, że to rząd PiS od początku masowych protestów zorganizował pomoc dla represjonowanych. Jak wyliczała, były to m.in. ułatwienia przy wjeździe do Polski i dostępie do pracy, stypendia dla wydalanych studentów, pomoc niezależnym mediom i organizacjom pozarządowym wspierających społeczeństwo obywatelskie na Białorusi.
Sprawa wpisu została wyjaśniona
Wicemarszałek Sejmu przypomniała, że w ostatnim czasie Terlecki spotkał się ze Swiatłaną Cichanouską i sprawa została wyjaśniona.
- Po tym spotkaniu sama zainteresowana powiedziała: „Ryszard Terlecki, Marek Pęk, Włodzimierz Bernacki odwiedzili mnie dzisiaj w Wilnie i wyrazili pełne poparcie dla białoruskiego ruchu demokratycznego. Ogłosili kontynuację programów stypendialnych dla naszych studentów. Zapewnili mnie, że wszystkie partie w Polsce stoją za Białorusią”. Ja się tylko zastanawiam, czy rzeczywiście wszystkie — mówiła Małgorzata Gosiewska.
- My to robimy, a wy tylko krzyczycie. Więc może wreszcie zróbmy coś razem. Spotkajmy się pod ambasadą Białorusi, gdzie przygotowywana jest kolejna manifestacja. I bądźmy tam razem — apelowała do posłów opozycji.