Trudne pytania? Nie! Donald Tusk zatrzasnął drzwi przed Radiem Szczecin [wideo]
Wielki orędownik wolności słowa, demokrata, przeciwnik stygmatyzowania społeczeństw, wróg wszelkich nierówności, Polak patriota. Tak oficjalnie swoją osobę przedstawia były premier. W rzeczywistości dzieli, oskarża, obraża, atakuje. Wybiera ścieżkę ciągłej konfrontacji, knebluje usta, wycina wszystkich tych którzy myślą inaczej. Tak było z Andrzejem Olechowskim z którym zakładał partię. Tak było ze śp. Maciejem Płażyńskim i ze śp. Zytą Gilowską. Tak jest z Rafałem Trzaskowskim z którym nie po drodze mu dziś w walce o przywództwo. Dziennikarzy też nieznosi, zwłaszcza z publicznych mediów.
"Absolutnie skandaliczna decyzja i zupełnie niezrozumiała", tak o nie wpuszczeniu reporterów Radia Szczecin na spotkanie z liderem Platformy Obywatelskiej, Donaldem Tuskiem, które odbyło się dziś w auli Akademii Morskiej w Szczecinie, mówi w rozmowie z portalem tvrepublika.pl red. naczelny stacji Tomasz Duklanowski.
"Dzień wcześniej nasza rozgłośnia otrzymała zaproszenie od biura prasowego na to wydarzenie. Pół godziny przed spotkaniem Patryk Jaskulski z biura prasowego PO poinformował naszego dziennikarza, Adama Wosika, że nie zostaniemy wpuszczeni na spotkanie z liderem PO", czytamy na stronie internetowej stacji.
Takie są fakty: Czy Donald Tusk był uległym politykiem wobec Niemiec? TAK: 44 proc.
"To jest ograniczanie wolności mediów przez działaczy Platformy Obywatelskiej. Jesteśmy rozgłośnią, która wielokrotnie informowała na temat afer i krytycznie odnosiła się do działań liderów PO Marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego, czy ostatnią aferę związaną z kolizją Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego i szefa PO w regionie Olgierda Gemblewicza. I w związku z tym jesteśmy medium niewygodnym dla polityków tej partii i prawdopodobnie stąd ta decyzja. Mimo sposobu, w jaki dziś zostaliśmy potraktowani, w dalszym ciągu będziemy informowali naszych słuchaczy, o tym, co robią politycy Platformy Obywatelskiej, w dalszym ciągu będziemy patrzeć im na ręce", podkreślił w rozmowie z nami Tomasz Duklanowski.
- Z całą pewnością jest to forma dyskryminacji mediów publicznych i nie ma tu żadnej wątpliwości, jeżeli na spotkanie otwarte dla dziennikarzy innych mediów nie wpuszcza się dziennikarza mediów np. publicznych. Szczególnie, jeśli sprawa nie dotyczy prywatnego spotkania, prywatnej imprezy, ludzi prywatnych tylko dotyczy spraw publicznych, a takimi są zawsze spotkania polityków, i to czołowych polityków na przykład opozycji - oceniła tymczasem dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Mediów dr Jolanta Hajdasz.
Warto zobaczyć: Morawiecki podsumował Tuska. Szef PO sprowadzony do parteru [wideo]
- Chce się mieć kontakt tylko z tymi, którzy będą zadawać takie, a nie inne pytania, którzy będą współgrać z tym rodzajem narracji, który prezentują oni. Niewpuszczenie, brak zgody, żeby mógł być wśród innych dziennikarzy dziennikarz mediów, które przez kogoś są nielubiane pokazuje tylko jedno: brak transparentności, podwójne standardy i trzeba o tym mówić publicznie - podkreśliła dr Hajdasz w rozmowie z radioszczecin.pl
Lider PO na spotkaniu z młodymi, podczas Meet Up Nowa Generacja Platformy Obywatelskiej w Szczecinie po raz kolejny powtórzył, że w przypadku wygrania przez Koalicję Obywatelską wyborów "wszystkie decyzje Trybunału Konstytucyjnego będą unieważnione. Pani Pawłowicz nie będzie miała nic do powiedzenia".
Posłuchajcie jakimi metodami ogłupiania i oszukiwania Polaków będzie „rządził” ZAMACHOWIEC @donaldtusk TUSK,gdy już obali przemocą polskie władze…
— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) July 9, 2022
Będzie „unieważniał” decyzje i wyroki…!
A sędziowie TK „nie będą mieli nic do powiedzenia”…
POLACY,OBUDŹCIE SIĘ ! https://t.co/9H0Nbvkhas
Jednocześnie Tusk zastrzegł, że nie jest "politykiem awanturnikiem."